Recenzja gorsetu: Overbust Porcelain - PaperCatsCorsets

24.7.16


Od przedwczoraj w sklepie PaperCatsCorsets dostępna jest świeża kolekcja gorsetów nazwana Fragile Floral, czyli delikatne kwiaty. Pojawiły się uszyte z wzorzystych tkanin o floralnych motywach cztery gorsety typu overbust i jeden underbust. Wprowadzono również nowy rozmiar - XL. 

Miałam przyjemność otrzymać od sklepu PaperCatsCorsetsprzed oficjalną premierą, jeden z tych gorsetów. Przyjrzyjmy się mu bliżej i sprawdźmy, jak sprawuje się po miesięcznym testowaniu.


Pierwsze założenie gorsetu możecie zobaczyć na filmiku tutaj:

FILMIK: PAPERCATS CORSETS - ROZPAKOWYWANIE I PIERWSZE ZAŁOŻENIE

Model: Overbust Porcelain
Cena: 189,00 PLN




Konstrukcja i wykrój

Wykrój gorsetu został skonstruowany z sześciu paneli. Jest to nowy krój bardziej modelujący talię. Szwy łączące panele są schowane do wnętrza gorsetu (pomiędzy warstwami), dzięki czemu gorset jest gładszy wewnątrz, co sprawia, że przy dłuższym noszeniu powstają mniejsze odciski na skórze. Im gładsze wnętrze gorsetu tym większy komfort noszenia.


Materiały

Gorset został uszyty z trzech warstw materiałów. Podszewka oraz strength layer, czyli warstwa zapewniająca wytrzymałość gorsetu i zapobiegająca jego rozciąganiu, została wykonana z mocnej, białej, bawełnianej tkaniny typu drelich. Fashion layer, tj. zewnętrzna warstwa, została uszyta z matowej, jasnokremowej tkaniny w niebieskie, orientalne wzory o motywach inspirowanych tradycyjną chińską porcelaną.  






Fiszbiny

Overbust usztywniony jest przez dwanaście metalowych, spiralnych fiszbin o szer. 7 mm i dwie metalowe, płaskie z tyłu przy wiązaniu. Zazwyczaj w gorsetach występują cztery płaskie fiszbiny z tyłu, ale uważam, że w tym modelu nie ma takiej potrzeby. Sznurowanie jest stabilne, a krawędzie nie wyginają się. Moim zdaniem, dzięki zastosowaniu dwóch, a nie czterech płaskich fiszbin, gorset lepiej dopasowuje się do kształtu kręgosłupa i jest bardzo wygodny.





Busk i underbusk

Mocny, szeroki busk, o wymiarze 2,5 cm, ma 6 zapięć (loops/knobs), umieszczonych w równych odległościach co około 4 cm. Jego całkowita długość to 33 cm. Dobrze usztywnia gorset, spłaszcza brzuch i wygodnie się go zapina. Został idealnie dopasowany długością - styka się z górną i dolną lamówką.

Gorset posiada nieusztywniany underbusk o szerokości 2 cm, który zapobiega ewentualnemu przyszczypnięciu skóry przy zapinaniu oraz zakrywa szczelinę pomiędzy buskiem.



Panel na plecy

Do gorsetu dołączono nieusztywniany panel na plecy o szerokości 16 cm, wykonany z takiej samej tkaniny w orientalne wzory. Panel można łatwo odpruć, jeśliby komuś przeszkadzał.




Oczka

Piętnaście par dwuczęściowych, srebrnych oczek z tyłu zostało równo, solidnie i mocno wbitych. Oczka nie mają żadnych luzów oraz ani jednego pęknięcia. To naprawdę doskonałe wykonanie oraz idealny przykład gorseciarskiego kunsztu.






Sznurowanie

Granatowy, nylonowy sznurek jest obły, bardzo mocny i nierozciągliwy.  Dobrze i komfortowo się nim wiąże. Został dobrany kolorystycznie do tkaniny wierzchniej. Jego szerokość jest dopasowana do rozmiaru oczek. Sznurek jest upalony na końcach, dzięki czemu się nie strzępi. W sumie ma 9 metrów - to odpowiednia długość, ale jeżeli ktoś nie potrzebuje szerszego rozsznurowania gorsetu, można go skrócić np. o jeden metr i nie będzie tak dużo zostawało go po założeniu overbustu. 





Lamówka

Granatowa, pasująca do tkaniny wierzchniej, matowa lamówka została wszyta maszynowo z dużą dokładnością, a jej końce zostały estetycznie zawinięte do wewnątrz.




Metka

Na metce znajduje się napis, z którego powinniśmy być dumni -"Made in Poland". Umieszczono tam również informacje o rozmiarze i limitowanej edycji oraz oznaczenia dotyczące prawidłowego czyszczenia gorsetu. Nigdy nie można go prać, a jedynie czyścić chemicznie. Podano również skład materiałowy gorsetu. Dla podszewki oraz zewnętrznej tkaniny jest to 50% bawełna, 50% poliester. A jak napisano na stronie sklepu: zastosowane metalowe komponenty są wyprodukowane w EU.




Wymiary gorsetu

Rozmiar 18'' xxxs

Długość :
wzdłuż zapięcia 33 cm
princess seam 42 cm
z boku 36,5 cm
z tyłu 35,5 cm

Obwód :
w biuście 74
pod biustem 57 cm
w talii 46,5 cm tj. ok. 18''
w biodrach  80 cm



Zaokrąglone wcięcia w połowie dolnej krawędzi gorsetu idealnie przylegają i okalają uda, umożliwiając mi siedzenie w gorsecie. Nie jestem wysokiego wzrostu i nie mam długiego tułowia, dlatego już nawet jeden lub pół centymetra więcej sprawiłoby, że gorset wbijałby mi się w uda. Teraz jest dla mnie dobry na styk.

Aby umożliwić Wam sprawdzenie czy gorset nie będzie za długi, wprowadzam do recenzji nowe wymiary.




1. Długość od talii do boku gorsetu 17cm

2. Długość od talii środka dolnej krawędzi 14 cm
3. Długość od talii do środka dolnej krawędzi gorsetu 17 cm
4. Długość od talii do pachy 19,5 cm




Wyprofilowanie



Jest to nowy wykrój, bardziej modelujący talię. Overbust został wyprofilowany w taki sposób, że linia do talii jest delikatnie zwężająca się w kształt leja, a linia od talii do bioder jest zaokrąglona, dzięki czemu overbust jest bardzo wygodny i komfortowy w noszeniu.

Górna krawędź overbustu została ładnie wycięta w kształt serca (tzw. sweetheart), a dolna korespondująca z górną, jest dłuższa po bokach i w środkowej części. 

Bardzo podoba mi się to, że materiał nigdzie się nie marszczy, a wyprofilowanie części górnej jest ładnie, anatomicznie zaokrąglone i świetnie obejmuje biust. Gorset nigdzie mnie nie uwiera i nie gniecie. 

Jest to obecnie mój ulubiony overbust OTR (off-the-rack). Akurat ten model świetnie trafił w wymiary mojej sylwetki i czuję się w nim tak komfortowo, jak w gorsetach szytych na zamówienie od gorseciarek.

Dużym plusem i oznaką świetnego wykonania gorsetu jest nierozchodzenie się krawędzi i zachowanie płynnej linii lamówki. Jest to mały detal, ale ma znaczący wpływ na ogólny odbiór wyrobu.









Sposób zasznurowania

Zaproponowałam inny sposób zasznurowania. Tak jak gorset był zasznurowany oryginalnie, po lewej stronie, wygląda to trochę chaotycznie. Po prawej mamy krzyżyki, co wydaje mi się bardziej estetyczne w odbiorze. Ponadto ułatwia to sznurowanie gorsetu i sznurek nie ociera o tylne krawędzie, co nie powoduje takiego tarcia, jak w sposobie po lewej stronie.


Jak zasznurować w ten sposób gorset opisałam dokładniej w poście:



 Podsumowanie

Plusy:
+ unikatowy materiał
+ znakomite dopracowanie wykroju i wyprofilowania
+ świetne wykonanie z dbałością o detale
+ szwy schowane do wewnątrz 
+ mocny busk oraz underbusk 
+ szeroki panel na plecy
+ nierozchodzące się końce lamówek

Minus:
- brak waist tape


Moja ocena 9,5 / 10






Reasumując 

Overbust jest porządnie i estetycznie wykonany z dbałością o najmniejszy szczegół. To niewątpliwie produkt znakomitej jakości. Nie znalazłam ani jednej wystającej nitki czy krzywego szwu. Szczególnie podoba mi się wykrój, który mocno podkreśla talię, nie spłaszcza biustu oraz ma wystarczająco miejsca w biodrach. Po miesięcznym testowaniu gorset nie ma w zasadzie żadnych oznak użycia i nadal wygląda jak nowy.

W porównaniu do luksusowych gorsetów marek zagranicznych, które posiadam np. Puimond Progressive Corset Design czy Bibian Blue Barcelona, wykonanie tego gorsetu jest na najwyższym poziomie. Można by rzec, iż cena jest wręcz niska, a relacja ceny do jakości jest bardzo dobra.




Jedynym minusem, który wymieniłam, to brak taśmy wzmacniającej w talii. Nie ma to jednak żadnego wpływu na komfort użytkowania gorsetu. Waist tape ma za zadanie zapobiec ewentualnemu rozciągnięciu się gorsetu i wzmacnia szwy w miejscu, gdzie gorset poddawany jest największemu naprężeniu. Przy bardzo intensywnym, codziennym i długotrwałym użytkowaniu gorsetu może rozciągnąć się w talii o np. jeden dwa centymetry. Pamiętajmy jednak, że każda rzecz nawet najlepszej jakości po jakimś czasie będzie miała jakieś ślady użytkowania. 

Zapytałam o waist tape Właścicielkę sklepu. Odpisała mi: "Taśmę w talii planujemy wszywać do części gorsetów z jesiennej kolekcji."




Paper Cats Corsets przy zachowaniu nadal przystępnej ceny, (a w porównaniu z zagranicznymi firmami - wręcz niebywale niskiej) oferuje świetną jakość i precyzję wykonania. 

Marka Paper Cats nie musi się reklamować i promować. Ich produkty mówią same za siebie. Sklep stale się rozwija i doskonali swoje wyroby, a ten model gorsetu jest kolejnym sukcesem, z którego właścicielki mogą być dumne.

Myślę, że pomimo relatywnie niskiej ceny, gorset można nazwać ekskluzywnym i luksusowym produktem z uwagi na wysoką jakość, estetykę wykonania, dopracowanie oraz ograniczoną produkcję - jest to przecież edycja limitowana

Szczerze polecam ten model zarówno początkującym jak i doświadczonym fankom gorsetów!




You Might Also Like

19 komentarze » • • •

  1. Szkoda, że wcześniej nie było tej recenzji, zanim się pojawiły gorsety w sprzedaży. Liczyłam, że bedzie wcześniej, ale przynajmniej Absentia wcześniej zrobiła recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię się spieszyć z recenzjami. Lepiej późno, ale dokładnie i porządnie :) Gorset jest obecnie nadal dostępny w pełnej rozmiarówce prócz xxxs. Czy masz może jakieś pytanie odnośnie tego modelu? Pozdrawiam serdecznie! :)

      Usuń
  2. Szkoda ze jestem płaska i by na mnie wyglądał słabo. Na pewno bym go kupiła. Zawsze zostają underbusty. Jeżeli chodzi o dopasowanie do kręgosłupa - stwierdziłam że wolę bardziej elastyczne koty niż rebelki- wygodniej się je nosi. Nie ma to wielkiego znaczenia jak gorset nosi się okazjonalnie. Niestety po paroletnim codziennym użytkowaniu zauważyłam że kręgosłup dopasował mi się do gorsetu, co powodowało pewne problemy w odcinku szyjnym. Musiałam na parę miesięcy sobie odpuścić noszenie gorsetów. Teraz noszę tylko matowego kota. Rebele po prostu nie pasują mi. Mam też znaczną lordozę i myślę też o gorsecie edwardiańskim. Nie wiem czy któraś gorseciarka takie robiła? Kotek natomiast dopasowuje się do każdego typu figury. Widać że p. Agnieszka nosi od wielu lat gorsety, które szyje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz spróbować i założyć go ze stanikiem, a jeśli nie będzie dobrze wyglądał, to odeślesz go do sklepu bez żadnego problemu. Właścicielka jest bardzo miłą i profesjonalną osobą :)

      Gorsety Rebel Madness mają zupełnie inny wykrój. Jedni wolą PC, a innym bardziej odpowiada RM. To chyba kwestia sylwetki i indywidualnych upodobań.

      Pamiętajmy, że przy tak częstym noszeniu gorsetu niezbędne są też ćwiczenia fizyczne :) A czy zauważyłaś może poprawę po używaniu gorsetu? Czy lordoza się zmniejszyła?

      Gorset edwardiański szyła Marta - SnowBlack Corsets i posiada historyczny wykrój z Atelier Sylphe. Możesz zobaczyć go tutaj: http://snowblackcorsets.blogspot.com/2013/02/atelier-sylphe-finished-corset.html

      Dziękuję Ci za komentarz i zapraszam do mnie częściej :)

      Usuń
  3. Recenzja bardzo fajna i skrupulatna. Pozdrawiam i dziękuję za dokładny opis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie dziękuję za docenienie i miłe słowa :) Staram się i ciągle myślę jak udoskonalić czy urozmaicić recenzjowe posty. Stworzenie takiego wpisu oraz wykonanie odpowiednich zdjęć zajmuje bardzo dużo czasu. Mam nadzieję, że jest to przydatne. Również pozdrawiam! :)

      Usuń
  4. oczywiście nie ocenię tego cudeńka jako fachowiec, ale wg mnie jest doskonały pod względem kształtu (oczywiście sylwetka ma tu zasadnicze znaczenie) - półeczki +++ co do tkaniny - kwestia gustu, ja wole jednolite, bo lepiej uwypuklają co trzeba
    pozdrawiam
    Ludwik August

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twoją opinię :D Miło mi, że śledzisz tak pilnie bloga :) Pozdrawiam serdecznie Ludwiku!

      Usuń
    2. śledzenie tego Bloga to sama przyjemność :)
      Ludwik August

      Usuń
  5. A jak oceniasz odczucia po dłuższym noszeniu gorsetu np. przez 7h? Czy zaczynasz go czuć na sobie? Czy zaczyna męczyć lub uciskać? Pozdrawiam, Amika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nosiłam go bez przerwy 7 godzin. Jest bardzo wygodny i nie czuję, że mam go na sobie, ale jak każdy gorset usztywnia kręgosłup i właśnie z tego powodu po dłuższym czasie muszę dać mu odpocząć :) Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
    2. Dziękuję. Wygląda na dosyć wymagający jeśli chodzi o modelowanie. Może się na niego skuszę :-) Pozdrawiam, Amika

      Usuń
  6. Szkoda ze to kopia gorsetu Mayi Hansen...http://shop.mayahansen.com/product/bianca-blue-chasse

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No racja, w końcu też ma niebieskie wzorki xD

      Usuń
  7. świetny blog, trochę się tutaj zasiedzialam dzis:)
    wlasnie ogladam ten model na paper cats i waham się z zakupem, gdyż moj rozmiar biustu to 75FF i obawiam sie ze wszystko mi wyplynie góra ;) mam wymiary 108-75-100 , ryzykowac zakup ?:)
    pozdrawiam, na Tobie lezy cudnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Niestety nie mogę tego stwierdzić przez internet. Można zawsze spróbować, a jeśli nie będzie leżał, zwrócić do sklepu lub wymienić. Wszystko jest opisane w Regulaminie sklepu.

      Życzę zadowolenia i pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Ciągle wracam do tego posta, bo strasznie podoba mi się ten kształt modelowania. Jednak odkąd pojawiła się ta seria ciągle odkładam zakup. Nie jestem w stanie się zdecydować czy kupić ten czy zielony-miss spring. :)
    Mojego rozmiaru nie ma już w sprzedaży, ale oba gorsety są wystawione na grupie gorseciary.
    Wciąż czekam na nowe kolekcje papercats (bo chyba nie uda mi się wybrać między porcelain a miss spring). Bardzo niecierpliwie :D
    Z pewnością zanim się pojawią napiszesz ich recenzję. Bardzo lubię je czytać i napewno pomogą mi w dokonaniu zakupu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest trudny wybór :)
      Też czekam na nowe kolekcje! Niestety póki co nic nie wiem o nowościach w Pc. Szybciej raczej będą z RebelMadness, bo widziałam ostatnio projekt overa na ich stronie na Fb.

      Bardzo się cieszę, że lubisz czytać moje recenzje i że są dla Ciebie pomocne :) Dziękuję za komentarz!

      Usuń
  9. Wow!! Absolutely must have! This corset looks gorgeous. It is perfect. It makes waist so thin, and breast becomes more attractive.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

DOŁĄCZ DO GRUPY DIORELLA ATELIER

Like me on Facebook

Subscribe