Overbust został uszyty z dwóch warstw. Wierzchni materiał - czarna satyna sprawia, że jest to dosyć uniwersalny i klasyczny model. Skład podszewki to 65% poliestru, 35% bawełny. Konstrukcja składa się z 6 paneli. Waist tape szerokości 2,5 cm jest widoczny i przebiega przez 4 panele gorsetu. Overbust posiada panel na plecy o szerokości 13 cm.


Jest to gorset typu longline, a górna krawędź została mocno wycięta w kształt serca (tzw. sweetheart). Overbust usztywniony jest 10 stalowymi spiralnymi fiszbinami oraz 4 płaskimi z tyłu przy wiązaniu. Zostały wszyte po wewnętrznej stronie w tunelach.

Busk ma szerokość 2,5 cm, jest sztywny i mocny. Gorset posiada usztywniony fiszbiną płaską underbusk o szerokości 3 cm - takie połączenie bardzo dobrze spłaszcza brzuch.


Overbust ma wysoki tył, ale nie zapomniano o obniżeniu pod pachami i na szczęście nie ociera w tym miejscu (jak czasami zdarza się w innych gorsetach). Jak wspominałam jest to typ longline i z tyłu znajduje się aż 20 par srebrnych oczek. Zostały wbite jakby odwrotną stroną, jak w poprzednich gorsetach, ale nie mają żadnych wad i trzymają się dobrze. Zasznurowanie gorsetu zajmuje trochę więcej czasu i wymaga cierpliwości.


Gorset posiada wszyte przy górnej krawędzi zaczepy na odpinane ramiączka oraz 6 sztuk przy dolnej do pasów od pończoch.




Lamówka została wszyta trochę niedbale i nieestetycznie strzępi się na końcach. Nie jest podwinięta od wewnątrz.

Bawełniany czarny plaski sznurek jest nierozciągliwy i dobrze pełni swoją funkcję. Jest odpowiedniej długości.

Klika miesięcy temu skontaktował się ze mną pewien pan, prosząc o pomoc w rozpoznaniu i opisie gorsetów. Zwrócił się do mnie, ponieważ uznał mnie za specjalistę w tej dziedzinie i chciał poznać moją opinię.