Odkryłam ciekawostkę ukrytą w przepastnych, zakulisowych zakamarkach mojego bloga! Niedodana recenzja, która zapodziała mi się w postach przygotowywanych do publikacji :) Zobaczcie pod lupą gorset o wartości sklepowej około tysiąca złotych zagranicznej marki zza oceanu - a dokładniej z barwnego Nowego Orleanu!
Isabella Corsetry już od 1999 roku szyje gorsety dla kobiet, mężczyzn, a nawet dzieci (oczywiście bez redukcji talii) oraz niestandardowe suknie ślubne, sukienki, kostiumy i bieliznę inspirowaną stylem vintage. Na swojej stronie zdradza, że ma ogólne upodobanie do antyków, mebli z epoki, architektury, muzyki aż po kostiumy. Jej pierwsze gorsety zostały wbudowane w suknie na bale kostiumowe w Nowym Orleanie i na Halloween. Pierwszy wiktoriański gorset uszyła dla przyjaciółki na wesele, a następnie rozwinęła podstawową linię gorsetów i oficjalnie rozpoczęła działalność w zakresie gorseciarstwa. W ostatnich latach rozszerzyła ofertę na szeroką gamę stylów. Można u niej zamówić gorsety gotowe i szyte całkowicie na miarę.