FILMIK: PaperCats Corsets - Rozpakowywanie i pierwsze założenie
10.6.16
Dzisiaj dotarły do mnie dwa gorsety ze sklepu PaperCats Corsets - underbust Bloody Black oraz nowy model overbustu, którego jeszcze nie ma na stronie.
Zostałam poproszona przez sklep o wyrażenie opinii na jego temat. Ogromnie mi miło i to dla mnie naprawdę wielki zaszczyt! To wiele dla mnie znaczy. Cieszę się, że tak znana i świetna firma jak PaperCats w ogóle zauważyła i doceniła mojego bloga.
Zapraszam do obejrzenia filmiku!
Overbust celowo nie został całkowicie zasznurowany - osoby zastanawiające się dlaczego zapraszam do przeczytania postu: SEASONING - JAK ZAKŁADAĆ I DBAĆ O NOWY GORSET?.
Gorsety otrzymałam, jak widzicie, w dużym, kartonowym pudełku. Były owinięte folią bąbelkową, a wewnątrz znalazły się też sztuczne płatki róż - myślę, że to miły, mały akcent budujący przyjemną atmosferę. Może mi się wydawało, ale przy rozpakowywaniu przesyłki poczułam ładny zapach! Podoba mi się, że sklep podjął takie starania - widać, że cenią klientów i zależy im na ich zadowoleniu.
Gorsety będę sobie spokojnie testować, a następnie napiszę ich recenzje. Postaram się wykonać zadanie wyrażenia opinii jak najlepiej i szczegółowiej - oczywiście jak zawsze niezależnie, szczerze oraz bezkompromisowo.
Moje pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne!
A Wam jak podobają się gorsety?
5 komentarze » • • •
Gorsety na ich nowej stronie są rewelacyjne, ale... szkoda, że już pozostało zaledwie kilka sztuk i to zaraz po otwarciu nowej strony. Wielka szkoda też, że nie planują doszyć tych modeli z nowej strony. ;(
OdpowiedzUsuńTak, szkoda. Zdecydowanie chcemy więcej sztuk! :)
UsuńDzięki za komentarz :) Znalazłam Twojego bloga - spodobał mi się :) Ciekawe posty i ładne zdjęcia. Będę tam zaglądać. Trzymam kciuki za dalszy rozwój :)
Dziękuję, bardzo mi miło! Tym bardziej cieszę się, że się odezwałam, choć podglądam cię od dawna. Choć gorsetów nie noszę, mocno zastanawiam się nad zakupem i wypróbowaniem. A ich model Navy Rose to cudo, w którym się zakochałam :)
UsuńBardzo ładny jest ten gorset, taki totalnie inny od większości overow jakie widziałam :) Ciekawa jestem jak się sprawdzi po sezonowaniu :)
OdpowiedzUsuńTen wzór ostatnio mi się bardzo spodobał, a gorset z nim jest dla mnie spełnieniem marzeń :D
UsuńDzięki za komentarz! Pozdrawiam serdecznie :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.