Gorsety próbne od Lady Ardzesz

18.9.14


Parę miesięcy temu zamówiłam u Lady Ardzesz dwa gorseciki: under oraz over. 
W tym poście chciałam pokazać Wam ich mock-upy i trochę o nich opowiedzieć.

Lubię eksperymentować z gorsetami i dzięki temu, że są to tylko gorsety próbne, można zobaczyć jak mniej więcej wyglądałby gorset docelowy o takim wykroju. 

Ten underbust ma obwody pod biustem i w biodrach takie jak mam naturalnie - nic nie odejmowałam. Redukcja jest tylko w obwodzie talii. 


Taki typ modelowania nazywa się hourglass (ang. klepsydra). Wyprofilowanie gorsetu podąża za naturalnym kształtem żeber. Linia klatki piersiowej jest zaokrąglona i trochę obła. Dzięki temu żebra wolne (nazwane tak z racji braku połączenia z mostkiem), czyli XI i XII para, nie są uciskane w dużym stopniu. Zapewnia to znaczny komfort oraz wygodę nawet przy dużej redukcji w obwodzie talii.

Wcięcie w talii jest tutaj dosyć ostre i dodatkowo bardziej zdefiniowane dzięki wygięciu stalowej spiralnej fiszbiny. Raczej nie jestem zwolenniczką tej metody, ponieważ później materiał w obrębie talii się marszczy.


W tych gorsetach chciałam bardziej skupić się na kształcie, a nie na dekowaniu i ozdabianiu. Ciągle poszukuję idealnego kształtu gorsetu. Stwierdziłam, że wolę jednak modelowanie typu conical, czyli o wyprofilowaniu żeber przypominającym kształtem stożek. Przykładem może być gorset, który mam tutaj umieszczony na górze bloga :) Został również wykonany przez Lady Ardzesz i jest to mój pierwszy gorset na zamówienie. Takie gorsety wydają się mi bardziej "smukłe". 




Przy okazji opisywania tych gorsetów próbnych, można zauważyć jaką przydatną rolę pełni underbusk, czyli panel pod buskiem, zakrywający szczelinę pomiędzy zapięciem. Tutaj widać przerwę i czerwony materiał pomiędzy.


Chciałam jeszcze wspomnieć o bardzo ciekawej rzeczy, której potwierdzenie właśnie dopiero teraz empirycznie doświadczyłam. Ciało ludzkie jest niesymetryczne. Zauważyłam, że z jednej strony mam minimalny luz w biodrach, a z drugiej nie. Nie jest to w żaden sposób widoczne "gołym okiem". Takie "niuanse" wychodzą właśnie przy szyciu pod wymiar. 

Zostało o tym wspomniane np. na stronie Gentleman's Gazette, którą gorąco polecam nie tylko gentlemanom. Szycie garniturów pod wymiar może również to wykazać.
"You realize your body is asymmetrical – your right shoulder is a tad lower than your left one, and your right thigh is slimmer than your left"

Overbust mock-up



I jeszcze gorset próbny typu overbust. Jak zwykle jest problem z miseczkami, bo rozszerzają się cały czas w górę, a nie zaokrąglają w odpowiednim momencie - dlatego tak odstają. Może, gdy to zostanie poprawione, proporcje będą lepiej wyglądać. Teraz wydaje mi się, że dół gorsetu powinien zachodzić niżej na biodra. 


W tym gorsecie również stalowe spiralne fiszbiny zostały wygięte. Wydawało mi się, że prawie powstał kąt prosty i przyłożyłam ekierkę, aby to sprawdzić :)


W gorsecie końcowym będzie więcej warstw materiału i będzie się trochę inaczej układał. Muszę wprowadzić do gorsetów kilka zmian, bo nie do końca o taki kształt mi chodziło, ale jak zwykle cieszę się, że miałam okazję przeprowadzić takie eksperymenty.

Przy zamawianiu u gorseciarek nie należy się spieszyć. Na ostatni gorset czekałam ponad pół roku. Tak jak przy wiązaniu gorsetu trzeba być cierpliwym, tak i czekając na gorset.

 Lady Ardzesz jest niestety chora i nie może odpisywać na wiadomości. Życzymy jej dużo zdrowia!


Niektórym osobom podobają się tzw. "półki" na biodrach :) W jednym z najnowszych dzieł Valkyrie corsets zostały doczepione nawet panele, być może inspirowane osiemnastowiecznym panierem, aby nadać wcięciu w talii ostrzejszego kształtu.



You Might Also Like

17 komentarze » • • •

  1. Biedna Lady, chciałam od niej zamawiać gorset, ale dowiedziałam się o jej pobycie w szpitalu, mam nadzieję, że dojdzie do siebie ;_;
    a over jest przepiękny mimo ze wymaga paru szlifów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie jeszcze okazja :) Pisała mi, że ma problemy z tarczycą. Życzmy jej szybkiego powrotu do zdrowia.

      Właśnie ostatnio zaczęły mi się podobać overy - może undery mi się chwilowo znudziły.

      Widziałam Twoją ostatnią sesję. Sukienka fantastyczna, a do tego z historią! Czytałam też artykuł "Kobieta TVN-u" - zgadzam się z Tobą.

      Usuń
  2. Modelowanie typu hourglass chyba lepiej się sprawdza w underbustach niż overbustach. W tych drugich przy tym rodzaju wyprofilowania proporcje między górą i dołem wydają mi się zachwiane. Choć może to tylko moje złudzenie. Overbust w tym kształcie przypomina mi...wazon. :D

    Kattie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wazon? :D Ano możliwe heh

      Usuń
    2. A konkretniej to taki jak ten: http://www.bizeo.pl/zdjecia/wazony-plastikowe-356.jpg Mam taki czarny w domu.

      Kattie

      Usuń
    3. Tak, rzeczywiście podobny kształt :)

      Usuń
  3. Jestem ciekawa, jak finalnie będzie prezentował się gorset! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) Mam nadzieję, że zdrowie Lady Ardzesz pozwoli jej skończyć go jeszcze w tym roku.

      Usuń
  4. Wiedziałam, że mi tu czegoś brakuje! Underbusku. Overbust wydaje się być taki... ładniejszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szczególnie w overach przydaje się underbusk. Dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  5. Ludzkie ciało nie jest symetryczne to fakt. Na szczęście często ta asymetria nie rzuca się w oczy, co daje możliwość konstruowania gorsetów symetrycznych, które są bardzo komfortowe i wygodne :)
    Pracowałam również z osobą o bardzo dużej asymetrii i musiałam robić dla niej gorset asymetryczny. Mimo tego, że gorset składał się z 12 paneli (a nie 22 jak zwykle robię) nigdy w życiu projektowanie wykroju nie było dla mnie aż tak skomplikowane. Moim zdaniem nie ma mowy żeby taki gorset zaprojektować na odległość - muszę taką osobę zobaczyć, a najlepiej dotknąć żeby poczuć jak ciało reaguje na uścisk. Jednowarstwowe gorsety próbne w takiej sytuacji sprawdzają się tylko wtedy, kiedy gorset końcowy też jest jednowarstwowy. Tak naprawdę w tym przypadku niezwykle istotnym jest zrobienie gorsetu próbnego jak najbardziej zbliżonego do gorsetu końcowego, szczególnie pod względem ilości warstw i sposobu usztywnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, oczywiście :) Zgadzam się z Tobą. Dziwię się, że dopiero teraz zauważyłam tą minimalną asymetrię w biodrach.

      Podziwiam, że zdołałaś zrobić taki wykrój. Mam na studiach konstrukcje ubioru i wiem, że nie jest to łatwe.
      A czytałam kiedyś, że gorsety pomagają na skoliozę i inne schorzenia. Taki gorset "specjalistyczny" jest pewnie dużym wyzwaniem :)

      Ogromnie dziękuję Ci za komentarz! Cieszę się, że zechciałaś wzbogacić mój blog swoją wiedzą :)

      Usuń
  6. "półki na biodrach" - fantastyczne!! wspaniałe zdjęcie wkleiłaś, czekam cały czas na więcej Twoich postów z "pólkami" :)
    pozdrawiam
    Ludwik A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślałam się właśnie, że Tobie się spodoba :) Również pozdrawiam

      Usuń
  7. Uwielbiam gorsety "klepsydry" :) Pamiętam konkurs organizowany przez Ciebie i Vermilion Corsets, tą fantastyczną stylizację z różami we włosach... tamten czerwony gorset był cudownie wyprofilowany. Sama chciałabym zamówić sobie coś o podobnym kształcie, ale chwilowo muszę odpuścić gorsety... mam problemy zdrowotne i obawiam się, że mogłabym sobie zaszkodzić. Od kilku miesięcy nie miałam na sobie gorsetu i przypuszczam, że minie kolejnych kilka miesięcy zanim jakikolwiek założę.

    Zdjęcie, które wstawiłaś wywołało ostatnio wielką burzę na "fejsie". I do tego masę bezsensownych komentarzy. Chyba nawet Pan Inspektor Gorset wtedy interweniował :D Nie wiem, czy widziałaś. Mi osobiście podoba się taki groteskowy kształt, choć sama bym raczej nie założyła podobnego gorsetu.

    Przyznam, że czekam na jakąś retro stylizację na Twoim blogu, bo Twoje wakacyjne zdjęcia i ta sesja dla Black Garden przekonały mnie, że w tym stylu wyglądasz fantastycznie ;) Może się doczekam... ? :)

    Pozdrawiam Cię serdecznie
    Lady A. Dracula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podpisuję się, dokładnie, klepsydra z ostrym wcięciem , to jest cudowne, tzw groteskowość jest fascynująca :)
      pozdrawiam
      Ludwik A

      Usuń
    2. Zdrowie najważniejsze :) Gorsety nie uciekną. Sama po operacji długo ich nie zakładałam.

      Tak, wiem. Coś widziałam. Niestety zauważyłam, że w Polsce jest tak, że gdy coś się nie podoba to na ten temat toczone są debaty, a jak coś jest "ładne" to raczej nie można liczyć na słowa pochwały. Wiadomo każdy ma inny gust, i ulubiony rodzaj modelowania :)

      Dziękuję :) Przyznam się, że w tym stylu nie czuję się jeszcze pewnie, ale zaczął mi się bardzo podobać i na razie obserwuję hehe :)

      Również pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za wiadomość!

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

DOŁĄCZ DO GRUPY DIORELLA ATELIER

Like me on Facebook

Subscribe