Czym jest KAMP? - temat przewodni Met Gali 2019

14.5.19

Marlene Dietrich

Tematem przewodnim tegorocznej edycji wielkiego modowego wydarzenia pod kierownictwem Anny Wintour Met Gali był kamp. Wiele polskich ,,dziennikarzy modowych'' postawiło znak równości między kampem a kiczem, co nie jest poprawne. Chcę zabrać głos w tej sprawie. Akurat kilka miesięcy temu na studiach na kierunku Kultury mediów robiłam na zliczenie przedmiotu prezentację na ten temat.

Traktowanie kampu jako synonimu kiczu spłyca i nie oddaje ducha tego pojęcia. Autorzy newsów w popularnych mediach nie zagłębiali się wcale w estetykę kampu, jak zwykle postanawiając zaserwować masowym odbiorcom proste i nieskomplikowane treści. Jeżeli jesteście ambitniejsi i chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o tym ciekawym pojęciu, zapraszam do przeczytania postu :)

Jezioro łabędzie

Słowo „Kamp” pochodzi od francuskiego, slangowego terminu camper, który oznacza „pozować na kogoś, zachowywać się w przesadzony sposób”. Można je też wywodzić od łacińskiego „campus”, oznaczającego „pole, gospodarstwo, wieś”, sugerując już tym samym związek ze stereotypowym zachowaniem.

Oksfordzki Słownik Języka Angielskiego (OED) po raz pierwszy odnotowuje to słowo w roku 1909, przypisując mu następujące znaczenia:
ostentacyjne, przerysowane, teatralne, zniewieściałe lub homoseksualne
naśladujące lub charakterystyczne dla homoseksualistów.

Pojęcie to wprowadziła i spopularyzowała badaczka kultury Susan Sonntag, pisząc w 1964 r. esej „Notatki o kampie”, czym zyskała przydomek Miss Camp. Od tamtego czasu kampowi poświęcono wiele dyskusji, choć jasnej i prostej definicji wciąż nie ma. 


Susan Sontag pisała, że kamp z definicji jest niedefiniowalny, ponieważ jest unikalną i ulotną wrażliwością estetyczną. Cechą kampu pozostaje nieostrość granic zjawiska, jego wieloznaczność: „chociaż nie wszystko można kampem nazwać, to sam kamp można odnieść do każdego aspektu działalności kulturalnej człowieka”.

Istotą kampu jest umiłowanie tego, co nienaturalne, a więc wszelkiej sztuczności i przesady. To rodzaj estetyzmu; czy raczej estetycznego sposobu widzenia, który nie postrzega świata w kategoriach piękna, lecz raczej w kategoriach sztuczności i stylizacji. 

Istnieje jednak nie tylko kampowy sposób patrzenia na rzeczy. Można rozpoznać go również w przedmiotach i wytworach kultury, a nawet w zachowaniach. Autorka przyznała, że zjawisko kampu wywodzi się ze środowiska homoseksualnego, jednak wyrwała go z tego kontekstu, co stało się później przedmiotem krytyki. 

    Podobny obraz
Sztuczne ruiny                                                                      Oscar Wilde

Za początki kampowego stylu Sontag przyjmuje XVIII wiek – pojawienie się gotyckich powieści, karykatur i sztucznych ruin. Według niej tamten okres to uprzywilejowanie sztuczności, zewnętrzności, symetrii, upodobanie do rzeczy malowniczych i emocjonalnych oraz konwencjonalnej elegancji. Również później pojawiało się wiele elementów kampowych np. rokokowe kościoły, opery Mozarta, czy styl życia Oscara Wilde’a. 

Kamp to uwielbienie wszystkiego, co przesadne, co „się nie mieści”, to upodobanie do rzeczy będących tym, czym nie są. Autorka podaje przykład secesji: instalacje oświetleniowe mają kształt kwitnących roślin, salon jest grotą, wejście do metra to kwiaty z lanego żelaza. 

   
Hector Guimard, wejście do metra w Paryżu                                                  styl secesyjny


Zdaniem Sontag cechami kampu są sztuczność, teatralizacja, przeestetyzowanie, przesada, ironia. Typowo kampowe są również opery Richarda Straussa, Jezioro Łabędzie Czajkowskiego
(balet i opera jako dziedziny sztuki są określane jako kamp), twórczość Oscara Wilde’a, King Kong, komiksy o Flash Gordonie, ubiory kobiet z lat 20. (boa z piór, suknie z frędzlami), czyli to wszystko, do czego nabierając dystansu możemy uznać za sztuczne, przerysowane i ekstrawaganckie.

moda z lat 20.

Aby coś zostało odczytane jako kampowe, według Sontag, musi być w swym złożeniu poważne, ale nietrafione. Tylko rzeczy, które powstały „na serio”, mogą posiadać naturalny kamp, bo tylko one stają się w sposób „naturalny” urocze i zabawne. Kamp zamierzony nie ma w sobie takiej siły oddziaływania. 

,,Wiele okazów kampu jest z „poważnego” punktu widzenia złą sztuką lub kiczem. Nie wszystko jednak. Kamp niekoniecznie musi być złą sztuką, ale sztuka, którą można określić jako kamp, czasem zasługuje na jak najpoważniejszą uwagę i podziw.''

Kampowy może być także sposób bycia, odznaczający się ekstrawaganckim stylem, manieryzmem, zbytnim podkreślaniem „kobiecości” czy „męskości” lub z drugiej strony androginiczności. Kamp służy tu przeniesieniu znaczeń, jest zabawą z gender, grą z kulturowymi i płciowymi jednoznacznościami. 

Mae West

Skrajną postacią kampowego stylu jest Drag Queen / King naśladujący w sposób przejaskrawiony cechy płci przeciwnej. W warunkach jednoznacznego podziału na to, co kobiece i męskie oraz klimatu nietolerancji względem inności seksualnych, społeczność LGBT szczególnie upodobała sobie estetykę kampu, jako sposobu na autoprezentację.

Innym przykładem jest malarstwo i poezja prerafaelitów, jako realizacja kampowego upodobania do osób odbiegających od normy – hermafrodytów. Kamp to triumf stylu obojnackiego (zamienialność „mężczyzny” i „kobiety”, „osoby” i „rzeczy” – nieprzypadkowo w cudzysłowie, bowiem kamp nigdy nie mówi o mężczyźnie, ale o „mężczyźnie” itd.).

Podobny obraz
Czarodziejski flet, Mozart 

Kamp a Kicz

 Wydaje się, że współcześnie dość trudno jest oddzielić zjawisko kampu od kiczu. Obie estetyki nawiązują do bardzo subiektywnych odczuć odbiorcy.

Susan Sontag w swoim eseju Notatki o kampie pisze, że ludzie, którzy podzielają wrażliwość kampu, cieszą się nim, a nie wyśmiewają. Jest to cecha odróżniająca kamp od kiczu. Kamp budzi radość, kicz niesmak.

Istnieje wiele punktów styczności pomiędzy kampem a kiczem, np. obrazy inkrustowane klejnotami, na których owady wyglądają „jak żywe” nieuchronnie przywołują na myśl kicz, a przecież – według autorki – to klasyczny kamp. Kamp jest sztuką, która chce być poważnie traktowana, ale nie można jej traktować zupełnie poważnie, bo jest jej „za wiele”. 

Istnieją zasadnicze różnice pomiędzy kampem a kiczem: nie może być kampem coś, co jest stworzone bez pasji, gdzie nie da się wyczuć niepohamowanej wrażliwości. Wymieniane często przez historyków sztuki niektóre obrazy Salvadora Dalego jako przykłady kiczu są uważane przez Sontag za coś na obrzeżach kampu.

Salvador Dalí

Kamp w filmie i telewizji

Kamp jest wszechobecny w telewizji. Świetnym przykładem jest stacja MTV, gdzie większość teledysków obfituje w kamp. 

Za przykład kampu można podać film z 1980 roku pt. ,,Miasto kobiet'' Felliniego lub ,,Destry znowu w siodle'' (1939), reż. George Marshall, jak również filmy Almodóvara. Z polskich filmów np. ,,Sportowiec mimo woli'' (1939), reż. Mieczysław Krawicz lub ,,Ewa chce spać'' (1957), reż. Tadeusz Chmielewski.

Zdarzają się filmy, które spotykają się z innym odbiorem niż zakładano przy ich produkcji, np. ,,Zmierzch'', dlatego można zaryzykować i określić go mianem ,,czystego kampu". Jednak przy kolejnych częściach sagi pojawiają się wątpliwości - twórcy doskonale zdawali sobie sprawę ze sposobu postrzegania filmu przez publiczność, mimo to nie zmienili estetyki obrazu. Potencjalny efekt kampu byłby wtedy zamierzony.

Marlena Dietrich

Podsumowując

Obecnie nazwanie czegoś kampem nikogo nie obraża, co więcej efekt kampu jest pożądany przez wielu twórców - niejednokrotnie stoi za ich sukcesem. 

Osobę o wrażliwości kampowej fascynują zarówno filmy Almodóvara, ,,Rocky Horror Picture Show'', postać Oscara Wilde’a, jak i Madonna, Marlena Dietrich czy Mae West.

Współczesny miłośnik kampu to nie dandys, lecz konsument kultury popularnej, który nauczył się obcować z przejawami tej kultury w taki sposób, w jaki odbiorca masowy z nimi nie obcuje. Reinterpretuje on także kicz, chociaż nie każdy kicz jest dla niego interesujący.

Gdy poznałam pojęcie kampu, byłam bardzo zaskoczona, bo okazało się, że wiele rzeczy, które sobie upodobałam są kampowe. Szczególnie uwielbiam operę, teatralizację, przerysowanie, przeestetyzowanie i wspomniane wyżej postacie. Z ,,Rocky Horror Picture Show'' wszystkie utwory znam już na pamięć. Nawet moje stylizacje określiłabym teraz jako kampowe. Zagłębienie się w ,,Notatki o kampie'' sprawiło, że jestem bardziej świadomym odbiorcą kultury i sztuki. Polecam i Wam tę lekturę :)

Znalezione obrazy dla zapytania Rocky Horror Picture Show
Rocky Horror Picture Show

Bibliografia
  • Jackson S., Gender a seksualność z punktu widzenia teorii.
  • Mizielińska J., Płeć, ciało, seksualność od feminizmu do teorii queer.
  • Nacher A., Telepłeć, gender w telewizji doby globalizacji.
  • Radkiewicz M., Oblicza kina queer  - od cross dressingu do filmów transgenderowych.
  • Szyłak J., Gra ciałem.
  • Sontag Susan, Notatki o kampie [w:] „Literatura na Świecie” 1979 nr 9.
  • Czapliński Przemysław, Anna Mizerka, Kamp : antologia przekładów.

You Might Also Like

7 komentarze » • • •

  1. Pięknie napisane pozdrawiam Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przeczytałaś i dziękuję za miłe słowo :) Fajnie, że mam dla kogo pisać! Również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Fajnie i rzeczowo napisane.Pozdrawiam.Edyta

    OdpowiedzUsuń
  3. Sorki dwa razy mi wskoczyło niewiem czemu

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

DOŁĄCZ DO GRUPY DIORELLA ATELIER

Like me on Facebook

Subscribe