"Brocade Underbust" gotycki gorset mocno modelujący talię Restyle.pl

31.1.14


Wyniki ankiety 

Dziękuję wszystkim za głosowanie w ankiecie ustalającej kolejność pojawienia się opisów gorsetów na moim blogu. Oddano w sumie ponad sto głosów. Wygrał underbust brocade (41%), na drugim miejscu znalazł się skeleton underbust (36%), na trzecim ovebust brocade (25%). Postaram się nie zawieźć głosujących również na pozostałe gorsety i zajmę się nimi tak szybko jak to możliwe.


Z oferty sklepu Restyle.pl wycofano ostatnio wszystkie gorsety z plastikowymi fiszbinami. Na internetowych półkach pozostały jeszcze ostatnie sztuki gorsetów z Corsets-uk. Sklep postawił na produkcję własnych gorsetów. O gorsecie firmy Restyle z pierwszej serii pisałam już kiedyś na blogu. Po przetestowaniu gorsetu z drugiej serii mogę powiedzieć, że wiele rzeczy zostało poprawionych, ale jeszcze kilka ulepszeń jest wymaganych. Niestety gorsetów nie można nazwać polskimi, ponieważ są szyte w Chinach.



Marka: Restyle.pl
Model: Brocade Underbust
Cena: 165,00 PLN


Gorset uszyty jest z dwóch warstw: czarnej połyskującej tkaniny poliestrowej w drobne żakardowe wzory (fashion fabric) oraz czarnej bawełnianej podszewki (strength layer). Tkaniny prawdopodobnie zostały sklejone ze sobą, bo nie można ich rozdzielić - gorset dzięki temu nigdzie się nie marszczy.

Wykrój gorsetu składa się z sześciu paneli, a za duże wyprofilowanie w biodrach odpowiadają panele 3 i 4.

Underbust usztywniony jest dwudziestoma spiralnymi fiszbinami ułożonymi parami oraz czterema płaskimi z tyłu przy wiązaniu. W sumie te 24 fiszbiny sprawiają, że gorset jest sztywny i ciężki. W obrębie talii jest prawie fiszbina przy fiszbinie, ale prawdopodobnie w większych rozmiarach te odległości będą większe. Sądzę, że można nazwać ten model heavily boned.

Fiszbiny zostały umieszczone w taśmach wszytych wewnątrz gorsetu. Lepszym rozwiązaniem dla zapewnienia większego komfortu noszenia byłoby umieszczenie ich na zewnątrz, ale nie powodują one aż tak widocznych czerwonych pasów na skórze i nie "dźgają" :)



Busk jest bardzo szeroki (ma prawie 3 cm) i sztywny. Trudno go wygiąć, więc znakomicie spłaszcza brzuch i nie odkształca się nawet przy mocnym sznurowaniu. Sześć zapięć (loops/knobs) jest umieszczonych w równych odległościach, blisko siebie (co 3 cm) i jest ich więcej niż w innych standardowych buskach, gdzie zazwyczaj spotyka się pięć. Użyty busk jest bardzo porządny, solidny oraz stabilny.

Do gorsetu został wszyty nieusztywniony fiszbiną, a jakiegoś rodzaju sztywnym, szeleszczącym materiałem underbusk. Prawdopodobnie jest to buckram - grube, podwójnie tkane płótno introligatorskie, bawełniane lub lniane.


Dwuczęściowe, srebrne oczka z tyłu są wbite minimalnie krzywo, ale jest to normalne dla gorsetów szytych masowo. Nie wystają z nich strzępki tkanin oraz nie mają pęknięć. Tylko w jednym znalazłam spory ubytek, którego nie da się zabezpieczyć. Ponadto w ostatnim panelu nie zastosowano dodatkowej warstwy materiału i oczka mają luz, są chybotliwe i można nimi kręcić praktycznie jak zakrętkami. Mimo tego, ku mojemu zaskoczeniu, jak na razie trzymają dobrze tkaninę i nie wyglądają jakby miały wypaść. Niestety obawiam się jednak, że przy dłuższym użytkowaniu i tak mocnym modelowaniu talii mogłyby wypaść.







Underbust posiada nieusztywniany panel na plecy szerokości 18 cm, wykonany z takiej samej tkaniny w żakardowe wzory. Panel można łatwo odpruć, jeśliby komuś przeszkadzał.



Niestety do gorsetu nie została wszyta taśma wzmacniająca w talii (waist tape), a przy tak mocno modelującym modelu koniecznie powinna się pojawić. Nie tylko po to, by zapobiec ewentualnemu rozciągnięciu się gorsetu, ale by wzmocnić szwy w tym miejscu, gdzie "ciśnienie" i napór są największe. 



Underbust posiada 4 zaczepy do pasków od pończoch (garter tabs) szerokości około jednego centymetra. 

Matowa lamówka została wszyta w miarę estetycznie, z niewielkimi pomyłkami. Przy końcach i w miejscu garter tabs szew zaryglowano.



Płaski sznurek jest znacznie lepszy niż w gorsecie z poprzedniej kolekcji. Nie ślizga się i zerwanie go jest praktycznie niemożliwe. Dobrze się nim wiąże, ale jego szerokość (ok. 1 cm) nie jest dopasowana do rozmiaru oczek, dlatego trochę ciężko się go przez nie przewleka. Jego końce są zabezpieczone czarnymi tulejkami.


  
Pęknięty szew

Niestety po jednej stronie na linii talii, z boku - w miejscu największego wyprofilowania w gorsecie pękł szew. Nie wykluczam, że jest to moja wina, ponieważ bardzo mocno go sznurowałam. Tak jak w opisie na stronie sklepu jest to gorset mocno modelujący, ale jest tam również sugestia, że "gorset musi być o około 10 cm mniejszy od rzeczywistego obwodu talii". Teoretycznie zatem powinnam wybrać większy rozmiar, ale wtedy gorset znacząco odstawałby mi w biodrach. Z żadnym innym gorsetem nie miałam jeszcze takiej sytuacji. Możliwe, że jest to wynik zastosowania za słabej nici, za dużego skoku ściegu lub po prostu niewszycia waist tape. Mogłabym naprawić to sama, ale obawiam się, że to samo stanie się z drugiej strony, gdzie już widzę pierwsze oznaki. Być może trafiłam na pechowy egzemplarz. Napiszę do Restyle z prośbą o wymianę na inny egzemplarz i dam Wam znać :)




Wyprofilowanie






Gorset minimalnie rozchodzi się na górze. Underbust z poprzedniej serii był za mały w biodrach ten zaś jest trochę za duży i tworzy wypukłości. Niestety boczna dolna krawędź kończy się w "krytycznym" punkcie i linia bioder jest załamana. 

Taki typ gorsetu można by nazwać "Anti Muffin" - czyli zapobiegający "wylewaniu się tzw. boczków". Gorset prawdopodobnie jest zaprojektowany z myślą o klientkach w większych rozmiarach. Możliwe, że na krąglejszych osobach będzie prezentował się znacznie lepiej. Potwierdzeniem mojej tezy jest procentowy rozkład ilościowy gorsetów wyprodukowanych w danym rozmiarze. Uszyto ponad 50% więcej gorsetów w rozmiarze 32'' niż  w 18''.




Gorsetu nie można oceniać po pierwszym czy drugim założeniu, ponieważ dopasowuje się on do sylwetki, a ciało przyzwyczaja do nowego kształtu. Ten proces nazywa się seasoning (breaking in). Underbust założyłam dopiero kilkanaście razy i możliwe, że przez za mocne zawiązanie szew pękł. Dalszego breaking in z tego powodu nie mogę kontynuować, bo gorset zacząłby się pruć. Na zdjęciach gorset mam zasznurowany nierównolegle - na dole krawędzie są bliżej, niż a na górze. Niestety na stronie sklepu podano złą szerokość pod biustem. Faktycznie gorset jest aż 5 cm mniejszy, a powinien przy tak dużym wyprofilowaniu w biodrach być szerszy pod biustem. Widać to także na zdjęciach sklepowych - wiązanie układa się w literę "V".














Wymiary gorsetu

Rozmiar 18''

Długość :
z przodu 31 cm
z boku 30,5 cm
z tyłu 29 cm

Obwód :
pod biustem 60 cm (złe wymiary podane na stronie sklepu)
w talii 46 cm tj. ok. 18''
biodra 80 cm
 





panel na plecy
tak, nieusztywniany
underbusk
tak
waist tape
brak
garter tabs
tak (4 szt.)



Podsumowanie

Gorset bardzo mi się podoba i chociaż wykonanie nie jest jeszcze perfekcyjne trzeba zauważyć, że wiele rzeczy w porównaniu z poprzednią partią poprawiono (np. sznurek i płaskie fiszbiny z tyłu). Wyprofilowanie jest bardzo duże i raczej polecałabym taki gorset dla osób, które naturalnie mają szersze biodra. Nie mogę brać pod uwagę tego rozdarcia, bo to mógł być pojedynczy przypadek - gorset zwróciłam do sklepu.

You Might Also Like

41 komentarze » • • •

  1. ładniutko leży na ciałku :) podkreśla kobiece walory idealnie :P
    czekam na jakiś makijaż jestem ciekawa jaki masz styl make up coś w stylu szalonym np? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postów o makijażach raczej nie przewiduję, ale możesz zobaczyć jak się maluję TU i TUTAJ :) Pozdrawiam i dziękuje za komentarz.

      Usuń
  2. Naprawdę piękny jest ten gorset, choć te mocno podkreślone biodra mnie trochę przerażają. Jednak wolę mniej kanciasty efekt. Straszna szkoda z tym szwem, projekt chyba nie został do końca przemyślany.

    Kattie

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię gorsety , ale takie wcięcie w talii nie wyglada estetycznie :/

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie rewelacja, nie znam sie na jakości, ale efekt jest "powalający", świetnie i estetycznie!
    Ludwik August

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przypuszczałam, że Ci się spodoba :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Mój narzeczony chce mi sprawić gorset "bliźniak" - matowy :) Bałam się, bo o ile w biodrach pasowałby idealnie, to pod biustem mógłby być za duży jakieś 2 cm. Ale jeśli wymiary są źle podane, to może akurat? Zresztą te dwa centymetry, to chyba nie jest aż tak dużo, prawda? Mam pełne biodra i noszę rozmiar 28, więc mam nadzieję, że sprawdzi się na mnie :)
    Efekt jaki daje na Tobie nie podoba mi się aż tak bardzo, jak w innych gorsetach, mam wrażenie, że jest trochę za długi... choć może błędne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powinien widocznie odstawać przy różnicy 2 cm :) Mam nadzieję, że będziesz zadowolona.
      Mnie również wydaje się za długi - zwłaszcza po bokach, ale mogę w nim usiąść i nigdzie się nie wbija. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Gorset ładny, ale te biodra mnie nie przekonują
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie nie podoba mi się krój tego gorsetu - robi z bioder półki na piwa :/ Kolejna sprawa, że zapewne w tej sztucznie stworzonej przestrzeni zamiast twoich bioder jest po prostu powietrze. Mam wrażenie, że krój został tak zaprojektowany tylko po to by wizualnie zredukować talię, twórca nie wziął natomiast pod uwagę kobiecej anatomii, a jedynie swoje marne o niej wyobrażenie. Osobiście jestem na nie. Choć pewnie i tak dużo osób skusi się na te gorsety ze względu na ładny materiał i złudzenie optyczne.
    Co do tego rozprucia: wygląda to tak jakby ktoś zszywał panele w pośpiechu i nie zwrócił uwagi, że szew poszedł w tym miejscu obok kolejnego panelu i nie przymocował go do poprzedniego. Z tego co widzę nitka tam nie puściła, bo szew idzie po prawej stronie, a powinien po lewej - jakby puściła, szwu by tam nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście na niektórych zdjęciach tak to wygląda. Za bardzo rozbudowali biodra, a zapomnieli o górnej części, bo powinien się trochę bardziej rozszerzać ku górze. Mam nadzieję, że w kolejnej serii to poprawią :) Nie znam się na szyciu, ale panele były zszyte ze sobą pośrodku i ten szew puścił.
      Dziękuję za Twoją opinię i pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Masz rację, że powinni rozbudować bardziej górną część gorsetu.
      Natomiast po przyjrzeniu się stwierdzam, że rzeczywiście puścił szew - ten który trzyma jeden panel z drugim, za to szew mający za zadanie przytrzymać ten kolejny panel od góry (tzw." top stitching") poszedł obok na poprzednim panelu, więc nie było tego dodatkowego wzmocnienia, które jest pomocne w tak newralgicznym punkcie gorsetu.
      Również Cię pozdrawiam!

      Usuń
  8. Kurcze, mam mocno mieszane uczucia co do tego gorsetu... Z jednej strony widac, ze o niebo lepiej niż w starszych wersjach, poza tym tkanina zupelnie mnie urzekla i po pierwszej części Twojej notki byłam pewna, ze go kupię. Z drugiej ten krój jakiś taki jakby restyle pomyslalo 'zróbmy naszym klientkom biodra!', zeby lepiej wyeksponowac wciecie. Najgorsze jest wlasnie to, ze biodra w tym gorsecie z kilometra wieja sztucznoscia. A szkoda, bo ma potencjał. Ale jednak sobie odpuszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Może chcieli uzyskać taki efekt jak w tej uroczej reklamie http://youtu.be/Z9ObYLK8yUc :D Tylko, że tam po prostu takie poduszeczki w biodrach doczepili.

      Usuń
    2. bardzo fajny filmik :)
      Ludwik August

      Usuń
  9. Powiedziałabym, że gorset tworzy efekt dramatyczny bardzo mocno eksponując biodra i zniekształcając sylwetkę mocniej niż większość modeli. Może i sprawdzi się na "wielkie wyjście" ale do noszenia na co dzień chyba wolę bardziej dyskretne modelowanie.
    Rozumiem, że tkanina z której wykonana jest zewnętrzna warstwa nie jest prawdziwym żakardem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co rozumiesz przez pojęcie "prawdziwy żakard"? :) Bo ja wzorzysty materiał, a jeśli chodziło o brokat, to tkanina dwustronna jedwabna lub z dużą zawartością jedwabiu. Ta w gorsecie jest poliestrowa.

      Usuń
    2. Nie liczyłam na adamaszek ;)
      Prawdziwy żakard w sensie: wzory są strukturalną częścią tkaniny powstałą na skutek sposobu tkania nie zaś są naniesione na gotową tkaninę imitacją.

      Usuń
    3. Tak, wzory są wynikiem sposobu tkania. Nie są nadrukowane, naniesione, nie jest to 'print' :)

      Usuń
  10. Hmm, z jednej strony fajnie że jest więcej miejsca na biodra - moje by się spokojnie zmieściły ;) Ale problem jest z zakończeniem gorsetu - nie masz dużych bioder a odcina się mało apetycznie - u mnie zrobiłoby się pewnie w kształt '3' i obawiam się, że żadna spódniczka tego nie wyrówna, no chyba że założona na gorset, ale po co kupować gorset żeby trzeba było coś maskować w nim.. Myślę, że Restyle idzie w bardzo dobrym kierunku, ale to jeszcze nie to. Ciekawa jestem jeszcze tych drukowanych bo mają inną linie na dole :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie podzielam Twoją opinię. Chcę jednak wymienić ten egzemplarz na inny i nosić właśnie pod sukniami - tam nawet objętość w biodrach się przyda. A temu drukowanemu właśnie robię zdjęcia teraz. Dziękuję Ci za komentarz :)

      Usuń
  11. Dzięki za tę recenzję, bardzo pomocna. Dwie rzeczy mi się nasuwają.
    Modelowanie bioder po pierwsze. Nie sądzę, aby kobieta w jakimkolwiek rozmiarze mogła uzyskać linie bioder horyzontalną. Po to były wyżej wymienione poduszki. Niemniej jednak ciekawa jestem czy konstrukcja w większych rozmiarach układa się inaczej. Komentarz na fb dotyczący proporcji różnic wymiarów jest słuszny. Rozmiar najmniejszy ma relatywnie największe krągłości.
    Po drugie ciekawi mnie technika sklejania warstw na flizelinę. Spotkałam się z tym wcześniej i wiem, że pod naprężeniem warstwy lubią się oddzielać tworząc bąble. Podobnie reaguje na obciążenia kodura, czyli połączenie tkaniny syntetycznej z gumą, używane w plecakach. Szkoda by mi było robić gorset jedwabny, który po jakimś czasie by się rozwarstwił. Z początku ładnie to wygląda i nie trzeba się wykazać umiejętnością robienia gorsetu bez zmarszczek. Wszystko ok, ale co jak się rozwarstwi? Prasowanie i sklejanie od nowa?

    Poza tym te oczka... Gdyby dali normalne czarne, które byłyby dobrze wbite, to by było +100 do lansu, a tak...

    Pozdrawiam serdecznie :) M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że recenzja się przydała. Też jestem ciekawa jak wyglądałby na paniach w większym rozmiarze. Z tymi proporcjami do końca nie wiadomo, bo wymiary podane w tabeli na stronie sklepu w tym rozmiarze są błędne. Może w innych też się pomylili lub mają inny sposób mierzenia ;>

      Aby nie było - nie napisałam, że warstwy sklejono fizeliną. Trzeba by rozpruć gorset i zobaczyć. W każdym razie nie można rozdzielić tych dwóch tkanin i są dobrze usztywnione. Technika jest prosta – wystarczy przyprasować żelazkiem, ale to już chyba wiesz :) Miałam na materiałoznawstwie, technikach odzieży, laboratorium i warsztatach doświadczalnych styczność z fizeliną różnego typu.

      W żadnym moim gorsecie (szytym na wymiar czy też nie) wspomniane "bąble" się nie utworzyły. Rozwarstwienia gorsetu również jeszcze nie doświadczyłam.

      Zauważyłam jeszcze, że przy wyginaniu tuneli fiszbin jest identyczny szeleszczący odgłos jak przy underbusku - coś jakby folia.

      Oczka są dobrze wbite tylko nie ma odpowiedniej grubości materiału, by mogły się dobrze trzymać. Gdyby wbito je mocniej, to prawdopodobnie popękałyby. Świetny pomysł - czarne wyglądałyby świetnie i jeszcze gdyby dali czarny busk heh :)

      Również pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz

      Usuń
  12. Mnie także nie podobają się takie biodra, niby to dobrze, że gorset jest dłuższy na biodrach, zapobiega wylewaniu się boczków, no ale taki 'kształt' w gorsecie mnie nie przekonuje, dla mnie najpiękniej modelują gorsety z Papercats *.* nie wiesz może, czy niedługo można się spodziewać jakichś nowości? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wiem. Możesz napisać do sklepu z takim zapytaniem lub na ich fan page na Facebook'u :)

      Usuń
  13. materiał jest przepiękny, aczkolwiek tak duży "akcent" na biodra jest jak dla mnie zbyt nienaturalny (zwłaszcza na szczupłych dziewczynach wygląda to niekorzystnie) i w połączeniu z dosyć wąską górą jest zniechęcający :(

    OdpowiedzUsuń
  14. No proszę. Zmiany na Restyle.pl? Osobiście wolę mniej wyeksponowane biodra, ale.. tak czy inaczej przyjemnie się czyta, że nowe modele są lepsze od poprzednich. ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz. Już nie mogę doczekać się kolejnej serii :) Może jeszcze bardziej się poprawią?

      Usuń
  15. Gorsecik na początku bardzo mi się spodobał. Szczególnie urzekła mnie tkanina. Jednak gdy zobaczyłam jak modeluje figurę, zupełnie zmieniłam o nim zdanie - nie trafił w mój gust, co nie znaczy, że mam o nim złe zdanie :-)
    To jest gorsecik na przemyślaną stylizację taką jak na przykład Ty Koseatro prezentujesz na zdjęciach z modelingu.
    Co do jakości gorsetu (tzn. jego wykonania) i trwałości - niestety Chińczycy to rezolutny naród. Jeśli zamawiający płaci niewiele za zamówiony towar, to dostaje adekwatną do tej ceny jakość. Gdyby gorset był o 30-50% droższy, to i jakość byłaby dużo lepsza. Mam nadzieję, że ta wpadka z puszczeniem szwa to tylko jednostkowy przypadek. Ale coś mi mówi, że ambitniejsze wiązanie może uszkodzić każdy gorset z tej serii. Nie bez powodu gorseciarki przykładają wiele uwagi do solidnego zszycia paneli gorsetów właśnie dlatego aby się one nie rozeszły po kilu zawiązaniach.
    Dziękuję za recenzję. Przeczytałam z uwagą. Już dawno postawiłam na gorsety szyte przez gorseciarki więc nie wpłynie ona na moją decyzję o wyborze tego gorsetu. Jednak miło się ją czytało :-)
    Pozdrawiam, Amika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, co do relacji cena jakość. Również bardzo podoba mi się ta tkanina, ale modelowanie już nie do końca. Cieszę się, że zainteresował Cię post i jak zwykle dziękuję za komentarz - zaczynałam odczuwać już brak komentarza od Ciebie :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Dziękuję za miłe słowo :-)
      Czekam niecierpliwie na Twoje wrażenia z przymiarki overbust'a z "kolekcji trzech". Jest to fason gorsetu, dla którego już dawno straciłam głowę lecz niestety rzadko mam okazję nosić ten, który posiadam. Wymaga do tego specjalnych okazji, które nie tak często się zdarzają jak przy underbust'ie :-)
      Pozdrawiam ciepło, Amika

      Usuń
    3. Przepraszam, że się wtrącę. Z drugiej strony jednak mamy gorsety Rebel Madness i Papercats. Również niska cena, a nic się nie rozłazi, modelują jak się należy, jakość wciąż wzrasta. No i szyte są w Polsce, więc można przeprowadzić kontrolę jakości. :)

      Kattie

      Usuń
    4. Tak, oczywiście :) Dobrze, że o nich wspomniałaś. Są nawet tańsze, a o bardzo dobrej, przetestowanej przez wiele osób, jakości. Może chodziło o indywidualne wymiary.

      Usuń
  16. Myślę, że polskie gorsety /jeśli faktycznie są szyte u nas/ są dlatego lepsze, że ta część ceny gorsetu, która zapewnia im jakość, w w chińskich gorsetach jest pochłaniana przez podatki,cło, transport i pośredników. Cena końcowa jest taka sama, ale za to w cenie polskiego gorsetu dostaje się właśnie tą brakującą część jakości.
    Pozdrawiam, Amika :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy tak faktycznie jest. Wydaje mi się, że właśnie dlatego praca jest wykonywana w Chinach, bo tam mają niższe stawki. Uszycie jest znacznie tańsze w Chinach i opłaca się opłacić transport niż zlecić uszycie w Polsce. Nie wiadomo jakie tam też występują koligacje, kontrakty i umowy, więc to raczej za daleko posunięte wnioski. Najbardziej zastanawia mnie jednak ile kosztuje faktyczne wykonanie gorsetu wraz z ceną materiałów, a ile na tym czystego zysku ma sklep. Tego się raczej nie dowiemy :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Dla prywatnych kupujących wysyłka jest gratis. Rząd ponoć przymyka oko na cła, sklepy chińskie znakuja paczki jako wysyłane dla przyjaciół by zmniejszyć opłat. Możliwe że koszt wysyłki jest mniejszy niż z UK np.

      Usuń
    3. Dla prywatnych kupujących wysyłka jest gratis. Rząd ponoć przymyka oko na cła, sklepy chińskie znakuja paczki jako wysyłane dla przyjaciół by zmniejszyć opłat. Możliwe że koszt wysyłki jest mniejszy niż z UK np.

      Usuń
    4. Dla prywatnych kupujących wysyłka jest gratis. Rząd ponoć przymyka oko na cła, sklepy chińskie znakuja paczki jako wysyłane dla przyjaciół by zmniejszyć opłat. Możliwe że koszt wysyłki jest mniejszy niż z UK np.

      Usuń
  17. Dzięki wielkie za recenzję tego gorsetu. Bardzo mi zależało na tak dokładnej analizie produktu jakim jest Brocade Underbust z Restyle. slicznie dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

DOŁĄCZ DO GRUPY DIORELLA ATELIER

Like me on Facebook

Subscribe