Nadrabiam zaległości w dodawaniu zdjęć z zamków, które odwiedziłam przed założeniem bloga.
Valtice miałam przyjemność zwiedzić w maju 2012 r.
Lokalizacja:
Południe Czech, Morawy Południowe, przy granicy z Austrią, kilkadziesiąt kilometrów od Brna.
Miejscowość aż do 1919 roku należała do Dolnej Austrii.
Zamek Valtice był siedzibą austriackich i morawskich możnowładców z Lichtenensteinu. Znany nie tylko ze swojego piękna, ale i z tradycji winiarskiej. Jeden z największych w Czechach salon win działa w podziemiach pałacu w Valticach. Znajduje się tam Narodowe Centrum Wina, gdzie można przeprowadzić degustacje itd. (oficjalna strona Salonu Win Republiki Czeskiej)
Pierwotnie średniowieczny zamek wielokrotnie przebudowywano - w XVI w. na renesansowy pałac, później na barokową rezydencję. Siedzibę rodu Lichtensteinów otacza jeden z największych kompleksów parkowych w Czechach, pełen cennych gatunków drzew, oranżerii z tropikalnymi roślinami, romantycznych XIX-wiecznych budowli i stawów rybnych.
Zamek Valtice, Lednice oraz rozległe parki tworzą Zespół Pałacowy Lednice-Valtice. Całość wraz z położonymi 8 km na północ Lednicami ("perła południowych Moraw") - wpisano na listę dziedzictwa UNESCO. Lednicki zamek również miałam przyjemność zwiedzać :) zdjęcia w poprzednim poście.
Zdjęcia były robione po zamknięciu zamku, aby nie spotkać turystów, ale co za tym idzie niestety nie mogłam wtedy zrobić zdjęć wewnątrz :)
Zdjęcia sal dostępne na Oficjalnej stronie zamku
Widok na zamek z parku |
jak pięknie wygląda ten pałac gdy na zdjęciach pojawiasz się Ty.
OdpowiedzUsuńPowtarzam to po raz kolejny - te zabytki nabierają blasku, gdy są tam osoby przebrane w stroje z epoki, moim zdaniem to przyciągałoby więcej turystów, bo wtedy taki pałac niejako ożywa,
A Ty naprawdę pięknie dodałaś blasku temu pałacowi:) popieram w pełni
Dziękuję za komentarz Ludwiku :) Bardzo mi miło. Zgadzam się z Tobą w pełni.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Będe miał przyjemność być na Sylwestra 2013/2014 w tym pięknym zamku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPani na Czachticach.
OdpowiedzUsuń