Kolejny sposób na zasznurowanie ciekawie gorsetu. Nazywany jest ''Bunny ears'' lub ''Loops all the way down'' - nietrudno domyślić się dlaczego :)
Takie zasznurowanie ułatwia zakładanie gorsetu, bo dzięki loops (pętlom) łatwiej zaczepić sznurki na palce. ,,Pętle" znajdują się na całej długości tylnych krawędzi, a nie jak przy zwyczajnym zasznurowaniu, tylko na środku.
Ten sposób ułatwia także ukrycie gorsetu pod ubraniem - tył jest gładszy.
Loops all the way down
Zaczynamy wplatanie sznurka od zewnątrz lub wewnątrz - w zależności, gdzie wypada nasza ''talia'' w gorsecie. Celem jest, aby linia, na której wypada talia (zaznaczyłam żółtymi karteczkami) miała pętle na zewnątrz, aby łatwiej było sznurować. Od tamtego miejsca odliczamy po 2 w górę. Jeśli oczka wyjdą parzyście, to możemy rozpocząć sznurowanie od wewnątrz - tak jak w moim przykładzie.
Jak zwykle zaznaczamy środek sznurka np. supełkiem, który można rozwiązać po skończonym sznurowaniu.
Jak sugeruje nazwa, sznurek przeciągamy równolegle na dół.
Następnie sznurki krzyżują się i zaczynamy od wewnątrz.
I tak dalej :)
Wewnątrz są krzyżyki.
I znów garść ciekawych informacji. Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńAmika
Proszę :)
UsuńBardzo ciekawe wskazówki! Zawsze można przeczytać u Ciebie coś ciekawego ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak uważasz i dziękuję za komentarz :)
UsuńCzy przy takim wiązaniu brzegi gorsetu nie będą ściągać się i odstawać? Wypróbowałam poprzedni sposów (z poziomymi poprzeczkami) i nie jest zbyt wygodny przy samodzielnym wiązaniu gorsetu... Zostanę jednak przy klasycznym wiązaniu z uszkami pośrodku :)
OdpowiedzUsuńW moim nic takiego się nie działo :) Myślę, że w innych też nie powinno, ale ten sposób sznurowania polecam do gorsetów, które można całkowicie zamknąć.
UsuńCieszę się, że wypróbowałaś poprzedni sposób :) Tak, jak mówiłam - jest dobry, gdy ktoś wiąże nam gorset.
Pozdrawiam serdecznie
A jak ten się wiąże? Pośrodku? U dołu?
OdpowiedzUsuńTeż wypróbowałam poprzedni sposób, na nowym overze od Sylwii, ale jednak nie mogę się w nim dosznurować maksymalnie, bo biust mi wypływa górą (następnym razem jak będę zamawiać coś z prostą linią dekoltu poproszę Sylwię, żeby wcale nie zmniejszała obwodu w biuście gorsetu).
Kattie
Widziałam, że można pośrodku lub u dołu.
UsuńNie dostałaś mock-up'u (gorsetu próbnego na przymiarkę)? Nie rozumiem czemu odjęłaś sobie wymiar w biuście do gorsetu :) Może Sylwia to poprawi - zapytaj ją :)
Dostałam. Sylwia pisała, że zwykle odejmuje 10 cm w biuście i w biodrach. Po przymierzeniu mock-upu poprosiłam, żeby odjęła tylko 5 cm. Myślałam, że tak wystarczy, ale jednak nie. Ciężko to tak naprawdę wymierzyć z asymetrią biustu rzędu 1 miski stanika, jak z jednej strony będzie dobrze, to z drugiej strony będzie pustawo. A jak się zrobi tylko jedną stronę to gorset będzie krzywy. XD No cóż, nie szkodzi. Włosy mam długie, do pasa, więc mam czym zakryć niezbyt prawidłowe sznurowanie. :P
UsuńKattie
Serio gorset będzie krzywy jak się zrobi jedną stronę wyprofilowaną bardziej? :) A mówiłaś Lady Ardzesz o tej asymetrii? Może przyda Ci się ten filmik ewentualnie na przyszłość:
Usuńhttp://youtu.be/QPj3htxvN4k
(jak mierzyć asymetryczne ciało) Tamta dziewczyna ma skoliozę. Myślę, że powinno to działać też dla Ciebie, ale nie jestem pewna, bo nie szyję gorsetów.
Dzięki za filmik, może się kiedyś przyda. :) Tak, wspominałam Sylwii o asymetrii, ale następnym razem pewnie będę musiała rozwinąć temat. Może faktycznie będzie trzeba zrobić oddzielnie wykrój na prawą i lewą stronę, jak jest napisane w opisie do tego filmiku.
UsuńKattie
Bardzo interesująca seria postów, wreszcie zacznę sznurować gorset w bardziej interesujący sposób. Będzie więcej postów na ten temat?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło mi, że też uważasz takie rzeczy za ciekawe :) Postów będzie jeszcze kilka, ale raczej nie w najbliższym czasie, bo teraz muszę nadrobić posty o nowych gorsetach.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Dzięki za odpowiedź. Większość rzeczy związanych z gorsetami uważam za interesujące, takie hm... "hobby" :) po części nabyte dzięki Twojemu blogowi.
Usuń(w poprzednim komentarzu bardzo nie popisałam się słownictwem, aj, aj :<)
Cieszę się, że w jakiś sposób mój blog się temu przysłużył :) Mamy takie samo hobby :D
Usuń