Pages

Podstawowy sposób sznurowania gorsetu cz. 1 - Jak wpleść sznurek do gorsetu?


Czasami przekładam i wymieniam sznurki w gorsetach, więc pomyślałam, że zrobię kilka postów o różnych sposobach sznurowania. Na początek kilka ogólnych informacji o sznurku gorsetowym, który jest naprawdę ważnym elementem.

             Sznurek             

Odpowiedni do wiązania gorsetów sznurek powinien być bardzo mocny i niemożliwy do rozerwania nawet przy dużym naprężeniu. Dobry sznurek powinien także nie rozciągać się i nie być śliski, aby wiązanie nie ''rozjeżdżało się''. 

Sznurki są zazwyczaj nylonowe, polyesterowe lub bawełniane. Mają różne sploty i przekroje (np. mogą być obłe oraz płaskie). Osobiście preferuję sznurki płaskie, nylonowe - najlepiej mi się nimi wiąże. 

Długość sznurka najczęściej wynosi od przynajmniej 5 do nawet 9 metrów. Zazwyczaj jest to ok. 7 metrów.


Końcówki sznurka powinny być zabezpieczone przed strzępieniem się. Zwykle końcówki są po prostu stopione, zaciśnięte w metalowych końcówkach lub w plastikowych tulejkach (skuwkach) albo owinięte specjalną taśmą. Ostatnio spotkałam się z ozdobnymi końcówkami wykonanymi np. ze skóry.


         Satynowa wstążka          

Aby gorset wyglądał bardziej elegancko, zamiast sznurka można użyć dwustronnej wstążki satynowej. Dwustronnej, czyli mocniejszej. Od zwykłej wstążki satynowej można odróżnić ją spoglądając na dwie strony. Wstążka powinna mieć taką samą teksturę po obu stronach (błyszcząca). Powinna być też odpowiedniej szerokości - dopasowana do średnicy oczek.

Z własnego doświadczenia stwierdzam, że wiązanie wstążką jest nieco trudniejsze, bo jest śliska. Nie jestem w stanie zasznurować gorsetu tak mocno jak sznurkiem. Wstążka może się też ,,rolować' i zaginać. Raczej nie polecam do tightlacingu. 

Za to gorset wiązany wstążką satynową prezentuje się zupełnie inaczej niż wiązany sznurkiem :)
Może to być również dobre rozwiązanie, gdy zamierzamy założyć gorset pod ubranie i zleży nam na ukryciu wiązania. Tył będzie gładszy niż przy użyciu sznurka.



     Podstawowy sposób sznurowania gorsetów     

Najprostszym sposobem sznurowania gorsetu jest wiązanie tzw. ,,Shoe lace" (niektórzy nazywają go kłosowym) bunny ears, dające możliwość kontrolowania zasznurowania górnej i dolnej części prawie niezależnie. Skupia 'nacisk' w obrębie talii, gdzie właśnie występuje największe naprężenie.

Bunny ears, czyli loops (ang. pętle) to sznurki, za które ciągniemy i znajdują się pośrodku sznurowania - na linii talii.



       Jak zasznurować gorset?       

1. Znajdź, w którym miejscu w gorsecie jest talia. Jeśli gorset ma waist tape zadanie będzie łatwe. Jeśli nie ma, trzeba znaleźć najwęższy punkt. W niektórych przypadkach można po prostu policzyć oczka. Jeżeli czujesz, że Twoja talia nie jest dokładnie tam, gdzie ''talia gorsetu'' spróbuj zrobić bunny ears wyżej lub niżej.


2. Zaznacz talię. Można to zrobić karteczkami samoprzylepnymi.


3. Znajdź i zaznacz środek sznurka. Ja wiążę w tym miejscu węzełek (prosty do odwiązania). Zapobiegnie to powstaniu jednego dłuższego końca po całkowitym zasznurowaniu gorsetu. Powinno być równo.


4. Przeciągnij sznurek od wewnętrznej części gorsetu. Można równie dobrze zacząć też od zewnętrznej strony - obydwa sposoby działają.


5. Przewlekamy sznurek od wewnętrznej strony gorsetu przez przeciwległą dziurkę. Można również zrobić to od zewnętrznej strony - jak pisałam powyżej to kwestia wyboru. Sznurowanie gorsetu przypomina trochę sznurowanie butów.


Można tak kontynuować, ale ładnie wygląda, gdy sznurki krzyżują się raz 'nad' a raz 'pod' - by uzyskać taki efekt trzeba na zmianę zaczynać przeciągać (parami) sznurek od wewnętrznej strony, a później zewnętrznej. Na zdjęciach pokazany jest sposób, w którym zaczynałam zawsze tylko od wewnętrznej strony.


Podczas, gdy sznuruje się wstążką lub, jak w tym przypadku, sznurkiem płaskim, trzeba uważać, aby się nie poskręcał.


6. Gdy dotrzemy do miejsca, gdzie zaznaczona jest talia robimy bunny ears - jak na zdjęciu.


Powstaje w tym standardowym sznurowaniu jakby dziura na środku, ale można temu łatwo zapobiec, co pokazałam w tym poście.


Zwykle wyciągam w tym momencie trochę tego siedmiometrowego sznurka, aby ułatwić sobie dalsze sznurowanie. Trzeba uważać, żeby obie pętle były takiej samej długości.

Niektórzy sznurują od tego momentu do końca jednym sznurkiem (zostawiając oczka), a później drugim. Ja sznuruję równomiernie.


7. Kontynuujemy sznurować jak wcześniej.


8. Teraz należy związać razem końcówki. Jeden prosty supeł wystarczy. W przyszłości może będzie potrzeba odwiązania. A supełek, który posłużył za oznaczenie środka sznurka oczywiście rozwiązujemy.
                                                                                                                              

9. Przeciągamy sznurki i gorset jest gotowy do założenia :)


Są oczywiście inne sposoby sznurowania gorsetów - powiedziałabym bardziej dekoracyjne. W różnych epokach historycznych były różne metody sznurowania. Inne sposoby pokażę w kolejnych postach.

Wszystko, co związane z gorsetami jest dla mnie interesujące - nawet sznurki :)

Inne sposoby sznurowania gorsetów:

19 komentarzy:

  1. a kiedy bedzie ten wywiad? ciekaw jestem odpowiedzi również na moje pytanie
    Ludwik August

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak już wspominałam końcem maja. Proszę o cierpliwość :)

      Usuń
  2. Kupowałaś kiedyś taki szorstki sznurek osobno? Wiesz gdzie u nas da się taki nabyć?
    Mam dość palenia sobie palców.
    Twój Kot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kupowałam osobno, ale słyszałam, że można takie znaleźć w sklepach wędkarskich :) Obecnie w sklepach internetowych polskich, z tego co mi wiadomo nigdzie nie sprzedają osobno sznurków. O ile dobrze pamiętam kiedyś osobno sprzedawała firma Desdemona, ale niestety zakończyli działalność.

      Usuń
  3. To jest Vollers? Zgaduję również po przykrótkim busku, przez co gorsety Vollers bardzo lubią się rozłazić u dołu. :P Również bardzo lubię ten rodzaj sznurka, niestety tylko jeden z posiadanych przeze mnie gorsetów taki posiadał - ale nie był to Vollers. XD

    Kattie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :D Dobrze zgadujesz. Brawa za spostrzegawczość :)

      Usuń
  4. Witaj. Czy miałaś do czynienia z gorsetami ze sklepu gorset-pl.pl. Co o nich sądzisz? Chcę kupić gorsecik ze spiralnym stalowymi fiszbinami. Zastanawiam się nad takim
    http://gorsety-pl.pl/pl/p/WT-007-AMBER-DLUGI-CZARNY-GORSET-UNDERBUST-WYSZCZUPLAJACY/290 ze szpiczastym wkończeniem
    lub takim http://gorsety-pl.pl/pl/p/WT-001-BONA-MEGA-REDUKUJACY-TALIE-CZARNY-GORSET-UNDERBUST/287 z zaokraglonym wykończeniem.
    Boję się, że ten pierwszy będzie mnie uwierać ze względy na szpic na spodzie.
    Teraz mam gorset zaokrąglony u dołu, który kiedyś wykonywał Pan z Krakowa, ale niestety zakończył już działalność. Gorsecik dobrze mnie ściska i nosi sie tak jakby go nie było. Mam go już ponad dwa lata. Chyba moje ciałko się do niego dostoswało, bo wczesniej troszkę mnie ugniatał. Wszystkie gorseciki są underbust.
    Czy sądzisz o spiralnych fiszbinach? Mój gorset ma proste chyba stalowe. Zastanawiam się jaka różnica jest pomiędzy tymi fiszbinami? Czy spiralne dają lepszy komfort w noszeniu gorsetu? Lepiej jest się w nich pochylić (tzn. nadal jest sztwyny, ale dopuszcza lekkie ugięcie kręgosłupa).

    OdpowiedzUsuń
  5. Często jestem pytana o ten sklep. Nie zamawiałam tam jeszcze gorsetu.

    Gorsety ze strony gorsety-pl.pl prawdopodobnie wszystkie są po prostu z firmy Corsets-uk.

    Gorsety, które chcesz kupić oczywiście się tam znajdują, więc to jakbyś kupowała po prostu gorset z Corsets-uk, a to marka powszechnie znana z beznadziejnych, tubowatych gorsetów. Ponadto uważam, że gorset nie jest wart takiej ceny.

    http://www.corsets-uk.com/waist-training-underbust-corset-in-black-taffeta-wt-001-azx-6887.html

    http://www.corsets-uk.com/waist-training-underbust-corset-in-black-taffeta-wt-001-azx.html


    Możesz zapytać sprzedawcę o dokładne wymiary gorsetu - o długości mierzone od talii gorsetu do brzegów i później porównać ze swoimi wymiarami. Aby to zrobić wiąże się w talii np. sznurek i od tej ''linii'' mierzy się odległość. Niektórzy mają dłuższy tułów nawet przy niskim wzroście. To jeśli chodzi o gorsety typu longline.

    Według mnie dobry gorset powinien mieć fiszbiny spiralne, a płaskie przy wiązaniu i ewentualnie przy busku. Różnica jest bardzo znacząca. Płaskie fiszbiny nie są w stanie wymodelować sylwetki tak jak spiralne. Powodują otarcia kości szczuplejszym osobom. Nie ma mowy tu, które dają lepszy komfort noszenia :) bo płaskie go wcale nie dają. Wręcz przeciwnie - sprawiają, że gorset jest bardzo nieprzyjemny w noszeniu.


    Szkoda, że Pan z Krakowa zakończył działalność, skoro gorset od niego dobrze Ci służy :)
    Polecam uszyć gorset na zamówienie u gorseciarki.

    Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że choć trochę pomogłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Obydwa gorsety posiadają spiralne fiszbiny. Jeszcze kila lat temu zakup jakiegokolwiek prawdziwego gorsetu był w Polsce niemożliwy, a sprowadzenie czegoś zza granicy przy dużym ryzyku niedopasowania oraz wysokiej cenie to był dramat. Nikt takich gorsetów nie sprowadzał. Jedynie ten Pan z Krakowa zajmował się szyciem gorsetów (przynajmniej miał stronę internetową). Brakowało im trochę do doskonałości i posiadały płaskie fiszbiny. Były to gorsety z pogranicza tuby. Poza tym większość z nich była błyszcząca. No ale z braku czegokolwiek, takie były nieocenione. Gorsety bardzo uzależniają, nawet kosztem pewnej niewygody :-)
    Teraz chcę zakupić już konkretny gorset i przez przypadek szukając sklepów wpadłam na Twój blog. Dzięki Tobie dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy i wiem czym się kierować przy wyborze nowego. Nie miałam pojęcia, że stosuje się dwa rodzaje stalowych fiszbinów - płaskie i spiralne :-) Takich praktycznych informacji nigdzie nie można było zdobyć (ale nie szukałam za granicą). Mam nadzieję, że różnicę odczuję natychmiast. Ten stary gorsecik z płaskimi fiszbinami układał się baaardzo długo. Teraz gdy go założę, wogóle go na sobie nie czuję poza subtelnym uciskiem. Niestety widać już na nim upływ czasu. Nie znam innej jakości więc mam duże nadzieję co do nowego :-)
    Wogóle to jestem zaskoczona, że pojawiły się sklepy internetowe oferujące gorsety na stalowych fiszbinach. Wcześniej (2-3 lata wstecz) takich sklepów nie było.
    A jeśli chodzi o gorseciarki, to nie mam pojęcia gdzie ich szukać. To chyba zawód wymarły?
    PS. Bardzo mi pomogłaś. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy mówisz może o gorsetach Desdemona? :) One były z lacku ''błyszczące''. Cieszę się, że mój blog okazał się przydatny.

    Gorseciarka na szczęście nie jest to zawód wymarły :) Zobacz w zakładce tu u góry strony ''Polecam''. SnowBlack, Lady Ardzesz, Vermilion, Deathless - to zdolne polskie gorseciarki. A polski sklep z dobrymi gorsetami to papercats.pl.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sprawdziłam w sieci i to faktycznie był gorset Desdemona. Tylko że nie miałam pojęcia, iż pod tą nazwą były sprzedawane. Ty również jeden taki masz w swojej kolekcji i całkiem pozytywnie go oceniłaś chociaż był za duży :-) Podnosi to moją wiarę w siebie, bo moja ocena pokrywa się z Twoją. Tyle że moje doświadczenia sprowadzają się do tego jednego modelu. Widać wnioski wyciągałam dobre :-)
    Mam nadzieję, że znajdę coś ciekawego w sklepach internetowych. Jeśli się to nie uda, to spróbuję nawiązać kontakt z którąś z gorseciarek. Dzięki Twoim opisom uniknęłam zakupu gorsetów, które okazałyby się źle leżeć, a w dwa takie celowałam. Niestety, przy zakupach na odległość trudno ocenić czy sprzedawany gorset to "prawdziwy" gorset czy tylko jego namiastka. Okazuje się, że nawet stalowe fiszbiny nie gwarantują iż będzie on dobrze leżeć, albo z wiązaniem jest coś nie tak. A ja chcę uniknąć czasu potrzebnego na długie dopasowywanie gorsetu do siebie :-)
    Fajnie, że sztuka gorseciarstwa zaczyna się odradzać i są dziewczyny, które się tym zaczynają zajmować. Jeśli ceny będą przystępne, to wiadomości z blogów i for internetowych dostarczą im wiarę w sens szycia gorsetów i rynek się rozwinie. Wiele dziewczyn chce kupić gorset lub go kupiły, ale się zawiodły ponieważ trafiły na plastiki. Dostęp do dobrych gorsetów jest nadal kiepski. Może dlatego, że współczesne prawdziwe gorsety trudno na pierwszy rzut oka odróżnić od bielizny gorsetowej :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam pomóc. Pozdrawiam serdecznie i życzę świetnego, wygodnego gorsetu :)

      Usuń
  9. Ten wpis to skarb...od miesiąca mam wymarzony, modelujący gorset ze spiralnymi fiszbinami i...nie potrafiłam go WŁAŚCIWIE zasznurować. Koseatro, DZIĘ-KU-JĘ!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zastanawiają mnie te wstążki do gorsetów. Nie wiem jaką szerokość powinna mieć taka wstążka żeby swobodnie przechodzić przez oczka. Chciałabym także,żeby po zawiązaniu gorsetu nie wyglądała tak jak sznurek tylko żeby formowała jakąś fajną większą kokardę. nie wiem jak to rozwiązać. Czy wstążka powinna się poszerzać czy być zszyta z dwóch kawałków, czy mieć doczepianą gotową kokardę (ale co wtedy zrobić z dyndającymi sznurkami?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy od rozmiaru oczek w konkretnym gorsecie :) Wstążka może mieć standardowo np. 1 -1,5 cm. Wybierając taką szerokość większej kokardy raczej nie uzyskasz, ale pomysł z doczepieniem jest bardzo fajny :) Sposób na sznurki znajdziesz tutaj: http://www.rachelannjensen.com/2015/06/corset-friday-tyinghiding-laces.html

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo, :)
      Czy mogłaby Pani zrobić na Swoim blogu porównanie książek oraz albumów o gorseciarstwie? Są to najczęściej drogie pozycje niedostępne stacjonarnie, a bardzo chciałabym się w jakąś zaopatrzyć a nie wiem jakie są pomiędzy nimi różnice, która na czym bardziej się koncentruje etc.
      Z góry dziękuję :)

      Usuń
    3. Dziękuję za pomysł na post! Niestety obecnie nie umiem powiedzieć kiedy by się pojawił, ale dopisuję to do mojej listy :)

      Usuń
    4. Dziękuję serdecznie. Czekam zarówno na ten jak i na te które są przed nim w kolejce :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.