Jeżeli interesuje Was wysoka moda lub studia artystyczne z projektowania ubioru, to jest post w tym temacie. Postanowiłam podzielić się z Wami moją pracą dyplomową, którą obroniłam rok temu. Będę publikować ją w częściach. Tematem pierwszego fragmentu jest moda Haute Couture, która wraz z gorsetami zajmuje szczególne miejsce w moim sercu.
Mam nadzieję, że moja praca będzie pomocna dla osób myślących nad wyborem studiów z projektowania ubioru i zastanawiających się jak wygląda praca dyplomowa z kierunku wzornictwo. Oprócz pracy, aby otrzymać dyplom ukończenia studiów oczywiście projektuje się i realizuje kolekcję dyplomową, do której należy wykonać portfolio oraz wydrukować plansze ze zdjęciami z sesji. A egzamin dyplomowy wygląda podobnie jak na kierunkach nieartystycznych - dyplomant losuje 3 pytania. Ocenę z egzaminu ustala się na podstawie średniej arytmetycznej ocen uzyskanych z prezentacji kolekcji, obrony pracy i odpowiedzi na zadawane pytania. Listę pytań i więcej informacji o kierunku zawarłam w poście: MOJE STUDIA ARTYSTYCZNE: WZORNICTWO - PROJEKTOWANIE UBIORU
Porównując pracę z projektowania ubioru z pracą, którą kończę obecnie z kierunku nieartystycznego mogę powiedzieć, że jest mniej obszerna, bo ma nieco powyżej 50 stron (a dozwolone było nawet mniej), ale zasady pisania części teoretycznej są mniej więcej takie same. Występuje natomiast odmienna, specjalistyczna dla kierunku część praktyczna odnosząca się do zrealizowanej kolekcji. Ta druga część pracy na wielu innych kierunkach zawiera badania własne. Jestem właśnie w trakcie takich przeprowadzania, ale uważam, że już mogę stwierdzić, że napisanie pracy na kierunku nieartystycznym zajęło mi znacznie mniej czasu niż zaprojektowanie, wykonanie, dokumentacja oraz opracowanie kolekcji dyplomowej. To było ogromnie pracochłonne.
Cieszę się, że mogę opublikować moją pracę. Od początku miałam zamiar ją upublicznić, bo przeczytanie jedynie przez dwie osoby - promotora i recenzenta, to jak tworzenie do szuflady. Zapraszam zainteresowane osoby do lektury :)
TEMAT PRACY
LA GRANDE BELLEZZA. PROJEKTOWANIE UNIKATOWEJ KOLEKCJI UBIORÓW WIECZOROWYCH INSPIROWANYCH WYBRANYMI PROJEKTANTAMI KOLEKCJI HAUTE COUTURE
I. WSTĘP
Szczególnym zainteresowaniem od lat cieszy się wyjątkowa gałąź mody -
Haute Couture. Każdy element kolekcji Haute Couture, prezentowanych na
najbardziej prestiżowych wybiegach świata, został stworzony z niebywałą
precyzją i dbałością o detale nie żałując metrów najlepszych tkanin. Za każdym strojem,
który stanowi niemalże „małe dzieło sztuki” skrywają się setki godzin
starannej, żmudnej pracy najlepszych rzemieślników, którzy urzeczywistnili
nieskrępowaną chwilowymi trendami, śmiałą i nieograniczoną kosztami finansowymi
wizję projektanta.
Moda Haute Couture jest spektakularna, kusząca niedostępnością i
luksusem, olśniewająca przepychem oraz mistycznym i odwiecznym poszukiwaniem
piękna. Suknie błyszczą i połyskują onieśmielając, fascynując, a także
inspirując widzów bajecznych pokazów mody do wstąpienia na ułamek sekundy w
świat marzeń pełen królewskiego przepychu, wytworności i blichtru.
Wiele osób chciałoby określić swoje wyroby mianem Haute Couture, aby uszczknąć
trochę blasku i splendoru. Obecnie termin Haute Couture jest znacznie
nadużywany przez początkujących projektantów, a przecież, aby mieć do prawo
posługiwania się tymże oznaczeniem trzeba spełnić szczegółowo i rygorystycznie
wyznaczone kryteria oraz być członkiem Chambre Syndicale de la Haute Couture.
Przedmiotem niniejszej pracy jest historia oraz współczesność mody
Haute Couture omówiona w kontekście strojów wieczorowych. Podstawę do napisania
pracy stanowiły materiały źródłowe oraz literatura podmiotu, jak również
materiały prasowe.
Wielowątkowość omawianej tematyki i wynikająca stąd obszerność rozważań
spowodowały ograniczenie analizy tylko do niektórych aspektów.
Dołącz do grupy Diorella atelier💃🏻 gdzie sprzedaję perełki z mojej szafy.
Jeżeli uwielbiasz eleganckie sukienki w stylu vintage glamour to miejsce dla Ciebie!
Tutaj znajdziesz ponadczasowe kreacje podkreślające kobiece piękno🍸💄
II. CEL I ZAKRES PRACY
Celem pracy jest zaprojektowanie i wykonanie kolekcji ubiorów
wieczorowych inspirowanych wybranymi projektami kolekcji Haute Couture przy
wykorzystaniu unikatowych materiałów oraz ręcznie przyszywanych ozdób i wykończeń.
W części teoretycznej, przedstawiono definicje Haute Couture, omówiona
została historia Haute Couture oraz nakreślona historia mody wieczorowej w XX
wieku. Następnie przedstawiono obecną sytuację mody Haute Couture, a także omówiono
współczesne przykłady kolekcji Haute Couture.
W części praktycznej opisano wszystkie modele sukni wraz z rysunkami
żurnalowymi oraz przedstawiono charakterystykę i przeznaczenie kolekcji. Jeden
wybrany model z kolekcji został szczegółowo przeanalizowany w opisie
technologicznym zawierającym konstrukcje wyrobu, etapy modelowania metodą drapowania, dobór i charakterystykę materiałów
zasadniczych i dodatkowych, węzły konstrukcyjne, wykaz elementów odzieżowych
oraz chronologiczne zestawienie zabiegów technologicznych. Ostatni rozdział zawiera
wnioski oraz zdjęcia kolekcji.
III. CZĘŚĆ TEORETYCZNA
3.1. Definicja Haute Couture
W Słowniku wyrazów obcych i zwrotów
obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego zamieszczono następującą definicję:
Haute Couture fr., dosł. „wysokie krawiectwo”, przodujące zakłady krawieckie,
tworzące ekskluzywne kreacje, nadające kierunek światowej modzie strojów
damskich; sztuka projektowania i tworzenia takich kreacji, modeli; modele,
stroje wykonane przez takie domy mody.[1]
Według Leksykonu Mody kolekcje Haute
Couture, przygotowuje się głównie na pokaz mody, aby uwypuklić nadchodzące
trendy danej firmy w ich najczystszej postaci. Tylko kilka domów mody - na przykład Chanel, Dior lub Valentino -
tworzą Haute Couture, ponieważ z ekonomicznego punktu widzenia nie jest to
korzystne. Każdy model oznacza setki godzin precyzyjnej pracy ręcznej i stanowi
raczej dzieło sztuki niż ubiór. Niektóre z tych strojów są noszone podczas
uroczystości rozdawania Oscarów.[2]
Następne źródło podaje, iż mianem Haute Couture, czyli wielkiego
krawiectwa, określa się ubranie szyte na miarę, dla konkretnego klienta, z
uwzględnieniem jego wymiarów, w odróżnieniu od dostępnych w sklepach ubrań Prêt-à-porter
(gotowych do noszenia), o standardowych rozmiarach.[3]
Kolejna definicja brzmi już znacznie precyzyjniej: Haute Couture oznacza
wykwintne krawiectwo, czyli sztukę projektowania i szycia ekskluzywnej odzieży.
Przeciwieństwo Prêt-à-porter. Domy mody, które mają prawo do pokazywania
kolekcji Haute Couture w Paryżu, muszą spełniać wymagania stawiane przez Chambre
Syndicale Fédération Française de la Couture.[4]
Sam termin Haute Couture zaczął funkcjonować około 1908 roku, ale dopiero
od 1945 roku zaczął być chroniony przez
przepisy prawa i domy mody używające tej nazwy, jako zobowiązanie do
przestrzegania określonych kryteriów, takich jak: utrzymywanie atelier w
Paryżu, przynajmniej dwa warsztaty - pracownie, ręczne szycie, minimum 15
pracowników, przynajmniej dwa pokazy różnych kolekcji w roku w Paryżu, zużycie
określonej powierzchni materiału, 35 sylwetek na wybiegu w tym stroje
przeznaczone na dzień oraz wieczór. Obecnie obowiązujące zasady były
dopracowywane w 1992 roku.
3.2. Rys historyczny Haute Couture
Początki Haute Couture sięgają XIX wieku, gdy świat zaczął się coraz
szybciej rozwijać, a burżuazja doszła do znacznych pieniędzy. We Francji
zaczęto produkować wiele drogich materiałów, jak np. koronki, które trafiały
prosto do krawców z Paryża. Naturalnie duży popyt oraz zwiększona
podaż zaczęły napędzać się nawzajem.
Worth
Charles
Frederick Worth – określany mianem ojca Haute Couture, był pierwszym projektantem, który zyskał
status gwiazdy świata mody. Urodził się w 1825 roku w angielskim hrabstwie
Lincolnshire, a w wieku 20 lat przeniósł się do Paryża, gdzie w 1858 roku
założył własny dom mody - pierwsze studio projektanta. Kochająca modę cesarzowa
Eugenia, żona Napoleona III, wzięła Wortha pod swoje skrzydła i szybko stał się
on ulubieńcem paryskiej elity.[5] Zasłynął projektami okazałych strojów dla rodziny
królewskiej i arystokratów oraz aktorek, a jego przedsiębiorstwo rozwijało się
prężnie. Worth nie tracił czasu na szale, czepki i inne dodatki - skoncentrował
się na podkreślaniu piękna kobiecej sylwetki, spowijając ją w luksusowe
tkaniny. Zasłynął szczególnie wieczorowymi sukniami z białego tiulu. Ubrania
powstawały z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb każdej klientki, której
zachcianki i fanaberie Worth cierpliwie spełniał.
Niczym prawdziwy artysta,
Worth opatrywał każdą suknię własnoręcznym podpisem.[6]
Dzisiejszy przemysł Haute Couture wiele zawdzięcza
dokonaniom Wortha. Był on wielkim innowatorem, pierwszym projektantem, który
prezentował stroje na żywych modelkach, i pierwszym, który tworzył co roku nową
kolekcję. Zmienił on zawód krawca i stworzył couturier. Wcześniej kobiety szyły
u krawca ubrania na swoje życzenie. Worth natomiast zaczął produkować cztery
kolekcje w roku, które przedstawiał klientkom. Mogły wybierać wyłącznie spośród
nich. Do jego klientek zaliczały się,
m.in.: królowa Victoria, cesarzowa Eugenia, cesarzowa Austrii Elżbieta oraz
wiele wpływowych kobiet epoki, jak również największe ówczesne gwiazdy estrady
i teatru. Charles Frederick Worth zbudował imperium, które w
1870 zatrudniało 1200 krawcowych. Następnie rozpoczął produkcje własnych
materiałów, a także sprzedawał swoje modele do sklepów na całym świecie.
Rys. 1 Suknia balowa wykonana przez Wortha dla cesarzowej
Austrii Elżbiety, Franz Xaver Winterhalter, 1865 [1]
Rynek mody stawał się olbrzymi i produkowano coraz więcej. Wiele
ludzi chciało zrobić majątek windując ceny produktów niskiej jakości. W związku
z tym syn Wortha, Gaston Worth stworzył stowarzyszenie „Chambre syndicale de la couture francaise”,
aby chronić interesy couturierów. Nie każdy mógł być członkiem tej organizacji.
Trzeba było spełnić następujące cztery wymagania:
1. Dom mody musi mieć zatrudnione
co najmniej 25 osób.
2. Kreacje są prezentowane dwa
razy w roku w Paryżu.
3. Trzeba pokazać minimum 35
modeli, wszystkie unikalne.
4. Modele muszą być z najlepszych
i ekskluzywnych materiałów, ręcznie szyte.[7]
Następcy Wortha, „wielcy krawcy” z początku XX wieku, stworzyli w 1910
roku własny związek zawodowy — „Chambre syndicale de la couture pad-sienne”.
Celem tego stowarzyszenia było aktywne promowanie działalności jego członków na
rynkach zagranicznych. Dzięki staraniom tego stowarzyszenia do dzisiaj w Paryżu
organizowane są dwa razy do roku pokazy Haute Couture. Do lat 90. XX wieku w
Chambre syndicale obowiązywały niezwykle surowe zasady przyjmowania nowych członków,
jednakże z czasem reguły te stały się bardziej elastyczne, co pozwoliło młodym
projektantom dołączyć do elitarnego grona wielkich krawców.
Paul Poiret
Na początku XX wieku, królem Haute Couture był Paul Poiret. Zaproponował wysoką talię, wyszczuplające szwy,
zrezygnował z gorsetu, a wprowadził na salony orient. Zastąpił klasyczne,
dziewiętnastowieczne krawiectwo uzależnione od wykrojów, pełnym inwencji
drapowaniem tkaniny i pozwolił, by ubiory swobodnie układały się na figurze.
Pomiędzy rokiem 1906 a wybuchem I wojny światowej Poiret eksperymentował ze
śmiałymi kreacjami inspirowanymi naturalnymi formami kobiecego ciała,
wprowadził także orientalny luksus. Zaczynając od smukłych, o podniesionej
linii talii, zaskakująco prostych strojów w stylu dyrektoriatu,
przypominających francuskie ubiory z końca XVIII i początku XIX w., zrezygnował
z przytłumionej, edwardiańskiej palety barw i zaprezentował jaskrawe kolory
oraz egzotyczne turbany. W 1910 r. pokazał zwężane u dołu spódnice, tak wąskie
w kostkach, że niemal uniemożliwiające chodzenie. W ciągu następnych trzech lat
proponował haremowe spodnie, a potem tuniki „minaretowe" czy „abażurowe"
z kolorowych jedwabi i szyfonów, naszywane paciorkami i obszywane futrem. Poiret
sprawił, że „wysokie krawiectwo” stało
się siłą napędową branży mody.
W latach 1939-1947 ukształtowały się nowe formy organizacyjne przemysłu
odzieżowego, z wyraźniejszym niż dotychczas podziałem na poszczególne branże. Z
jednej strony wyodrębniły się „artystyczne kreacje" i rzemiosło , których
wspólną cechą były dominacja pracy ręcznej i tworzenie ubiorów na indywidualne
zamówienie, a z drugiej strony przemysł
we właściwym tego słowa znaczeniu, produkujący ubrania szyte maszynowo, przez
długi czas nazywany „konfekcyjnym", na który składały się moda „prêt-à-porter",
i „krawiectwo hurtowe". Mianem „kreacji" określano dwie grupy strojów
odpowiednio: w ubiorze kobiecym Haute Couture (lub couture-cróation) — modę
elegancką, obejmującą także bieliźniarstwo i gorseciarstwo, a w ubiorze męskim — modę mistrzów krawieckich
i kreatorów mody męskiej. Haute Couture tworzyła oryginalne modele ubrań,
graniczące, zwłaszcza w ubiorze kobiecym, z twórczością artystyczną. Modele te
były odtwarzane, w możliwie ograniczonej ilości egzemplarzy dla klientów
prywatnych, a także odsprzedawane profesjonalistom wraz z prawem do ich
powielania.
Wśród producentów odzieży damskiej podział przebiegał według kryterium
jakości. „Krawiectwo hurtowe" dążyło do pogodzenia wytwórczości
przemysłowej z kreacją artystyczną typową dla Haute Couture. Miało ono wpływ na
damską modę Prêt-à-porter dzięki lansowaniu specjalnych modeli, produkowanych
później seryjnie.
Christian Dior
Po wojnie liderem Haute Couture stał się Christian Dior, który
kontynuował sposób pracy Wortha. Stworzył sylwetkę nazwaną „New look”,
przywracając kobiecość na ulice Paryża oraz innych stolic mody. Wyznaczył też
standardy pracy, jakie powinny obowiązywać w profesjonalnym domu mody. Starając
się wymazać przykre wspomnienia wojny, wykreowany został nostalgiczny styl,
nawiązujący do elegancji Belle Époque i Drugiego Cesarstwa. Dior nadał kobiecie całkiem nowy wygląd; cechowały go
spadziste ramiona, pierś śmiało podniesiona biustonoszem, spódnice sięgające 30
cm powyżej ziemi i ściśnięta pasem „talia osy". W latach 50. Christian
Dior wylansował dwie sylwetki:„Corolle" i „Ósemkę", zaakceptowane
przez wszystkie kobiety. Pierwsza z nich charakteryzowała się szeroką spódnicą,
wymagającą niekiedy nawet 15 metrów materiału, druga zaś - spódnicą wąską i
obcisłą.
Rys. 3 „New
look” Diora z 1947 roku [3]
Styl utrzymujący się do początku lat 60. pozostaje symbolem powrotu do
tradycyjnej francuskiej elegancji. Paryscy krawcy: Christian Dior, Christobal
Balenciaga, Pierre Balmain, Jacques Fath, Hubert de Givenchy, Nina Ricci,
Lanvin-Castillo, Carven, Guy Laroche zapewnili francuskiej modzie
ogólnoświatową sławę. Bujne życie towarzyskie oraz wystawne bale stanowiły dla
nich zachętę do tworzenia wytwornych toalet. Dodatki podkreślały elegancję
kreacji wielkich krawców. Blasku toaletom przydawały rękawiczki, torebki, buty
na szpilkach (od 1950 roku), kapelusze „kapaliny" lub „tamburyny" oraz
biżuteria.[8]
Następnie po Diorze popularność zyskali tacy projektanci, jak Yves Saint
Laurent, Andre Courreges, Emauel Ungaro, Theirry Mugler, Christian Lacroix oraz
Elsa Schiaparelli. Nie powstrzymali oni dominacji mody ready-to-wear,
szytej w dużej ilości egzemplarzy, a finalnie sami jej ulegli. W 1946 roku
liczba domów mody Haute Couture wynosiła 106, a do lat 70. Ich liczba
zmalała do 19. Nie wszyscy byli w stanie pracować zgodnie z zasadami izby. W
1973 roku powstała Fédération
Française de la Couture, du Prêt-à-Porter des Couturiers et des Créateurs de
Mode, czyli instytucja zrzeszająca projektantów. Jej prezesem do dzisiaj
pozostaje Ralph Toledano. Celem
jest promocja, ochrona i wsparcie członków, mianowanych przez francuskie
Ministerstwo Przemysłu.
Yves Saint Laurent
Kiedy w 1957 r. umarł Dior, Saint Laurent został dyrektorem kreatywnym
jego domu mody. Był najmłodszym na świecie, zaledwie 21-letnim projektantem na
takim stanowisku. Yves Saint Laurent dominował w modzie lat 60. i 70. XX w. W
tworzonych ubiorach zręcznie żonglował stylami i tradycyjnym krawiectwem,
zrewolucjonizował damską garderobę dzięki popularyzacji spodni dla kobiet i
podniósł rangę odzieży gotowej.
Jego pierwszą, samodzielną kolekcją była
„Trapeze" (1958 r.). Później jednak Yves Saint Laurent buntowniczą kolekcją
„w stylu bitników" (1960 r.), inspirowaną atmosferą klubów i barów
jazzowych, wzbudził krytykę. Zarząd Domu Mody Dior niezadowolony z kolekcji w
ulicznym stylu zastąpił Saint Laurenta Markiem Bohanem. Saint Laurent zaskarżył Dom Dior o
niesprawiedliwe zwolnienie, wygrał i założył własny maison. Pierwsze projekty
pod własnym szyldem pokazał w 1962 r. Wczesne kolekcje zawierały kurtki
marynarskie i koszule będące „przeróbkami" stylu ulicznego na couture. W
latach 60. zaszokował publiczność, przedstawiając damski wieczorowy garnitur
smokingowy „Le smoking", a także tworząc damskie kostiumy z długimi
spodniami do noszenia na co dzień lub z pumpami albo spódnicospodniami.
Zainteresowanie sztuką Saint Laurenta zaowocowało w połowie lat 60. projektami
sukienek w kolorowe geometryczne płaszczyzny (1965-1966), inspirowane
malarstwem Mondriana, i kolekcją „Pop-art" (1966). Był pionierem poszukiwania inspiracji w obcych
kulturach i jako pierwszy zaangażował do pokazów modelki z Afryki i Azji.
Zainteresowania etnograficzne wywarły duży wpływ na tworzoną przez niego modę w
stylu hippie. Były to sukienki z egzotycznymi piórami (1969-1970), płaszcze
patchworkowe z futra, prezentowane obok eleganckich sukien wieczorowych.
Wzorowana na ubiorach lat 40. XX w. kolekcja z kwadratowymi ramionami
„Liberation" (1971 r.) uraziła niektórych nawiązaniem do czasów okupacji
niemieckiej, ale wywarła duży wpływ na modę lat 70. Przełomowa kolekcja „Opéra -
Ballets Russes" (1976 r.) lansowała „wieśniaczy szyk". Łącząc większe
formy i kolory kamieni szlachetnych, swym luksusem współgrała z rozwijającym
się w USA hedonistycznym światem disco i pomogła określić Haute Couture lat 80.
XX w.[9]
Rys. 4 Yves Saint Laurent , kolekcja „Opéra - Ballets
Russes", 1976 r. [4]
Lata 70. i 80. były w historii mody okresem reorganizacji po burzliwych
doświadczeniach poprzedniej dekady. Młodzież nadal stanowiła najbardziej
podatną na zmiany grupę, która reagowała na zawłaszczenie ich specyficznej mody
wymyślając tzw. antymodę. Kolekcje Haute Couture zaczęły w tym czasie
przyciągać znacznie szerszy i bardziej zróżnicowany krąg odbiorców. Z coraz
większym zainteresowaniem oczekiwano kolejnych pokazów, gdyż właśnie spośród
różnorodnej, bogatej oferty proponowanych modeli klienci wybierali, kierując
się względami wciąż trudnymi do przewidzenia, kilka ubiorów, które stawały się
przebojami sezonu, a później produkowane były na skalę przemysłową i
sprzedawane po przystępnej cenie. Jednakże ceny ubrań z kolekcji Haute Couture
w porównaniu z najdroższymi nawet modelami Prêt-à-Porter były zazwyczaj
dziesięciokrotnie wyższe.
Thierry Mugler
W 1983 roku Thierry Mugler zorganizował pamiętny pokaz w teatrze Zenith,
na który trzeba było kupić bilety, jak na każde inne przedstawienie teatralne,
a towarzysząca mu kosmiczna inscenizacja wzbudziła aplauz widowni. Thierry
Mugler założył własny dom mody dopiero po wielu latach terminowania w innych
firmach. Przylgnęło do niego miano skandalisty, czyniącego z każdego pokazu
prawdziwą bitwę, jednak lansowana przez niego sylwetka zawsze była starannie
opracowana, a materiały trafnie dobrane. Spektakularne projekty Muglera czynią
go jedną z największych gwiazd mody.[10]
Rys. 5 Thierry
Mugler, Kolekcja "Les Insectes" Couture, Wiosna/Lato 1997 [5]
Jean-Paul Gaultier
Kolejnym projektantem kolekcji Haute Couture, którego pokazy wyczekiwane
są z ogromną niecierpliwością przez profesjonalistów, jest Jean-Paul Gaultier.
Od pierwszego pokazu w 1977 roku prezentuje publiczności różnorodne, bogate,
pełne nowych pomysłów kolekcje, w których to, co najlepsze, miesza się z tym,
co najgorsze, tworząc prawdziwą mieszankę wybuchową. On także lansuje pozornie
spokojny klasyczny styl, obok prowokacyjnych strojów dołączonych do kolekcji,
jak się wydaje, po to tylko, żeby budzić zgorszenie.
Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych na modową arenę
śmiało wkroczyli Michele i Olivier Chatenet z Mariot Chanet, Ann De-meulemeester,
Dirk Bikkembergs, Olivier Guillemin, Xuly-Bet, Koji Tatsuno, Jeróme L’Huillier,
Christophe Lemaire oraz Ennio Capassa. Nastąpiło zaskakujące odwrócenie
sytuacji - niektórzy projektanci zostali
bowiem zatrudnieni przez właścicieli wielkich domów mody, aby wnieść nowego
ducha do tych szacownych instytucji.
Wiele domów mody zostało w latach osiemdziesiątych wykupionych przez
wielkie grupy finansowe, nęcone wizją pokaźnych zysków, gdyż dochody z licencji
i produktów typu dodatki oraz kosmetyki były tu większe niż w pozostałych
sektorach przemysłu. Chodzi zwłaszcza o wykupienie Christiana Diora przez
finansistkę Agache de Bernard Arnault, Niny Ricci przez Sanofi i Pierre'a
Balmaina przez Alaina Chevaliera. Dbając o wizerunek tych domów mody, zatrudniano
słynnych kreatorów, którzy zapewniali właściwy profil artystyczny. Wielu z nich
już wcześniej wyrobiło sobie markę w Prêt-à-Porter, a często mieli za sobą
praktykę w Haute Couture . Karl Lagerfeld został zaangażowany przez firmę
Chanel już w 1983 roku, następnie Angelo Tarlazzi zaczął pracować dla Guy
Laroche, gdzie został wkrótce zastąpiony przez Michela Kleina, Claude Montana
wykonał kilka kolekcji dla Lanvin, Gianfranco Ferre projektował dla Diora od
1989 rok, a Givenchy zatrudnił w 1995 Johna Galliano.[11] Kreatorzy,
którzy zaczynali swoją karierę od projektowania mody Prêt-à-Porter, wprowadzili w świat Haute
Couture nowe pomysły - niekiedy prowokacyjne, jak
mikrokostium Karla Lagerfelda, czy niekiedy nostalgiczne stroje Johna Galliano
dla Givenchy. U Diora Gianfranco Ferre wskrzesił czar New Look, zaś
projektanci, tacy jak Yves Saint Laurent czy Andrć Courrćges, których kreacje z
lat 60. powracały na fali mody retro, nawiązywali do własnych modeli z okresu
ich największej świetności. Dużą rolę w przybliżeniu idei Haute
Couturedla mas odegrał Christian Lacroix w swoim domu mody, oraz John
Galliano podczas pracy dla Diora.
Rys. 6 John Galliano dla Diora, Haute
Couture Jesień, 2005 [6]
Zgodnie z powszechnie panującą opinią moda schyłku XX wieku wywołuje
wrażenie dysharmonii. Ten wiek, zaznawszy triumfu elitarnego systemu Haute
Couture, później demokratycznego Prêt-à-Porter, skończył się w poczuciu
niepewności, wśród pytań bez odpowiedzi i pesymistycznych stwierdzeń: Haute
Couture umarło, a kreatorzy nie są nikomu potrzebni.
Ciąg dalszy nastąpi :)
VI. BIBLIOGRAFIA
[1] W.
Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i
zwrotów obcojęzycznych, Warszawa 2008.
[2] S. Jonas, Moda Lexicon, Warszawa 2009.
[3] H. Worsley,
100 idei, które zmieniły modę, Raszyn
2011.
[4] F.
Ffoulkes, Jak czytać modę: szybki kurs
interpretacji stylów, Warszawa 2011.
[5] D. Kindersley, Moda: wielka księga ubiorów i stylów, Warszawa 2014.
[6] H. Worsley, 100 idei, które zmieniły modę, Raszyn 2011.
[7] F.
Boucher, Historia mody: dzieje ubiorów od
czasów prehistorycznych do końca XX wieku, Warszawa 2006.
[8] F.
Boucher, Historia mody: dzieje ubiorów od
czasów prehistorycznych do końca XX wieku,Warszawa 2006.
[9] D.
Kindersley, Moda: wielka księga ubiorów i
stylów, Warszawa 2014.
[10] F. Boucher,
Historia mody: dzieje ubiorów od czasów
prehistorycznych do końca XX wieku, Warszawa 2006.
[11] F. Boucher, Historia mody: dzieje ubiorów od czasów
prehistorycznych do końca XX wieku, Warszawa 2006.
VII. SPIS ŹRÓDEŁ ILUSTRACJI
1. https://www.wikiart.org/en/franz-xaver-winterhalter/elizabeth-empress-of-austria-1865
(dostęp 10.05.2017)
2. http://www.metmuseum.org/toah/hd/poir/hd_poir.htm
(dostęp 10.05.2017)
3. http://www.ngv.vic.gov.au/essay/ngv-collection-focus-dior-and-yamamoto-the-new-look/
(dostęp 10.05.2017)
4. https://zaychishkastyle.com/2015/04/13/yves-saint-laurent-1976/
(dostęp 10.05.2017)
5. http://www.vogue.com/fashion-shows/spring-1997-couture/mugler
(dostęp 11.05.2017)
6. http://www.vogue.com/fashion-shows/fall-2005-couture/christian-dior
(dostęp 11.05.2017)
Przeczytałam całość od góry do dołu jednym tchem :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Dobrze wiedzieć, że są osoby, które interesują się takimi tematami i umieją poświęcić czas na czytanie tekstu, a nie jedynie oglądanie zdjęć :) Bardzo dziękuję za komentarz!
UsuńA tak nawiasem - też zaciekawiłaś mnie bardzo swoim blogiem Liechtensteińska Rodzina Książęca :) Przeczytałam już prawie całość i jestem pod wrażeniem. Dowiedziałam się wielu ciekawostek!
Potwierdzam! Tekst niezmiernie ciekawy i chociaż nie orientuję się w tym temacie w takim stopniu jak Ty, ani na moment nie zniechęciłam się do przeczytania wpisu.
OdpowiedzUsuńPS. Zdjęcia również są piękne ;)
Bardzo się cieszę :) Dziękuję za komentarz!
UsuńPiękne ilustracje
OdpowiedzUsuńTak, podziwiam je :)
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń