Pages

Słynne gorsetowe marki zagraniczne - Puimond



Z radością przedstawiam Wam nową serię na blogu - "Słynne gorsetowe marki zagraniczne". To pierwszy post z tego cyklu. Po edycji "Gorseciarki, które warto obserwować" o początkujących, polskich gorseciarkach oraz serii "Gorsety na modowych wybiegach" poświęconej wiodącym projektantom mody, pomyślałam, że czas wyjść poza krąg polskich firm szyjących gorsety i napisać o znanych, światowych markach gorsetowych. Mam nadzieję, że najnowsza seria Was zaciekawi :)





Osobom sądzącym, że gorseciarstwem, czyli tworzeniem tej bardzo kobiecej części garderoby zajmują się obecnie tylko panie gorseciarki zaskoczy fakt, iż twórcą renomowanej, znanej na całym świecie, gorsetowej marki Puimond jest mężczyzna. Wbrew pozorom, mięśnie i siła bardzo przydają się podczas tworzenia gorsetów - przycinanie fiszbin czy wbijanie oczek to często najmniej lubiane przez gorseciarki etapy. Dla gorseciarza to żaden problem. 

Doskonale wykonuje również subtelne zdobienia i genialnie dopasowane do anatomii kobiety wykroje. Co jest pewnie dla wielu zaskakujące - właściciel firmy Puimond uwielbia misternie ozdabiać swoje gorsety setkami kryształków Swarovskiego i cierpliwie wycinać gipiurowe ozdoby. Przyjrzyjmy się z bliska jego dziełom!





Puimond zaczął profesjonalnie zajmować się szyciem gorsetów w 1997 roku. Jego gorsety znalazły się w wydaniach wielu magazynów np. "Skin Two", "Marquis", "Loaded", "Style" i pojawiły się w telewizji w "Brides Of Beverly Hills" oraz w serialu "Sleepy Hollow". Wykonał również gorsety do kolekcji projektanta Claudio Cina Spring 2017.

Szył gorsety na zlecenie takich gwiazd jak Madonna, Mamie Van Doren czy Dita von Teese.





Większość wykonanych przez niego gorsetów w standardowych rozmiarach leży jak szyte na miarę. Każdy gorset jest wyprofilowany ze szczególną precyzją - widać jak dobrze uwzględnia anatomię i otula ciało rzeźbiąc idealną talię.

Puimond korzysta tylko z materiałów najwyższej jakości. Do każdego z dzieł używa najlepsze buski oraz importowany angielski coutil (materiał zaprojektowany specjalnie do tworzenia gorseótw).



Cena $2950, Model: Morgana  Photo: Iberian Black Arts

 Wszystkie jego gorsety są wystarczająco wytrzymałe, aby sprostać codziennemu treningowi talii, a wykroje w idealnie doszlifowanym  wykroju nadają sylwetce kobiecy kształt klepsydry, tworząc wspaniałe wcięcie w talii okalają klatkę piersiową i biodra bez bolesnego nacisku.

Puimond przywiązuje obsesyjną wagę do szczegółów i unikalnych wykrojów. Oferuje również wykonanie wszelkich dodatków np. spódnice, aby stworzyć pełną stylizacje do gorsetu.





W tym roku, w związku z 20 leciem działalności, Puimond chcąc podzielić się swoją wiedzą i zdobytym doświadczeniem, organizuje w Los Angeles kurs szycia gorsetów. Cena $699 za jeden dzień (i ewentualne dokańczanie projektu następnego dnia). Więcej informacji tutaj.




Atelier marki Puimond znajduje się w Los Angeles. Wszystkie produkty Puimond są szyte indywidualnie w Stanach Zjednoczonych i nigdy nie są produkowane seryjnie.

Strona marki: http://puimond.com/





Ten gorset podoba mi się najbardziej. Został ozdobiony 3240 kryształkami Swarovskiego w sześciu rozmiarach, a każdy był pojedynczo naniesiony ręcznie. To model PY18 Longline Sweetheart z ktaniny peacock brocade. Lamówka i kokarda wykonane są ze skóry. Cena około $3200.





 















Photo: Iberian Black Arts, Bra/knickers: Karolina Laskowska







Overbust wykonany z brzoskwiniowej satyny o unikatowym wykroju z detalami z cordingu.





Morgana, PY01 Cincher corset made of #810 croc patent leather


Morgana, baby blue satin PY09 Curvy Underbust Corset, Photo by Nigel H Photography



PY20 Longline Overbust Puimond Corset with Swarovski crystals, metal spikes
and patent leather binding. Caroline Aquino photo by Gea Images.





W mojej gorsetowej kolekcji znajduje się overbust marki Puimond
 i najprawdopodobniej o nim będzie kolejny post :)


Puimond in the studio, Photo by Perry Gallagher

Podobają się Wam gorsety Puimond? 
Który najbardziej? :)

2 komentarze:

  1. WoW! To modelowanie i kształt <3 Overbusty boskie!
    Może kiedyś, w dalekiej przyszłości sprawię sobie taki :D
    Niektóre gorsety Vermilion wydają mi się podobne do tych :)
    Również najbardziej podoba mi się ten sam co Pani, ale także ten różowy z cordingiem-wolałabym jednak jakby nachodził niżej na biodra.
    Pozdrawiam i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różowy też jest niesamowity :) Trzeba przyznać, że Puimond jest bardzo utalentowany.

      Dziękuję Ci bardzo za komentarz i za obserwowanie bloga :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.