Pages

Spotkanie Klubu Corset Friends - Kraków FOTORELACJA



Tym razem w pięknym Krakowie, 1 kwietnia, odbyło się spotkanie Klubu Corset Friends, czyli miłośniczek gorsetów :) Zobaczcie, jak przebiegało i poczujcie tę miłą, gorsetową atmosferę. Zapraszam Was do przeglądnięcia tej wyjątkowo obszernej fotorelacji. 




Udało nam się trafić na iście letnią, słoneczną pogodę.



Szybkie zdjęcia nad Wisłą na kładce Bernatka łączącej Kazimierz z Podgórzem. Kładka Bernatka jest zwana w Krakowie mostem zakochanych. Jak przeczytałam - stało się niemal tradycją, że odwiedzając Kraków, zakochani zapinają kłódkę na kładce na znak swojej miłości, a kluczyk wrzucają do Wisły. Niestety, okazuje się, że niebawem kłódki mogą zniknąć z mostu miłości. Jak to możliwe? Okazuje się, że winni są... sami zakochani. – Niestety nie każda miłość kwitła. Część par się rozeszła. Efektem tego było wyrywanie kłódek. To z kolei prowadziło do zniszczenia siatki zabezpieczającej kładkę – tłumaczą krakowscy urzędnicy. Żeby poprawić bezpieczeństwo, muszą ściągnąć kłódki i wymienić siatkę.




Pierwszym punktem spotkania było zwiedzenie wystawy fotograficznej pt. „Fashion 50/60 – Szukając Marilyn / Finding Marilyn”. Postaci Marilyn Monroe nie trzeba nikomu przedstawiać. Ta kobieta była inspiracją dla wielu wspaniałych artystów, w tym Miltona Greena. Jego prace z kolekcji Hali Stulecia, oraz zdjęcia autorstwa Tadeusza Rolke i Wojciecha Plewińskiego, podziwiałyśmy w Galerii BB.





Dobrze wpisywałyśmy się strojami w klimat wystawy, a nasz zorganizowany nalot wzbudził zainteresowanie nie tylko innych odwiedzających, ale także pracowników Galerii. Spotkałyśmy się z bardzo pozytywnymi reakcjami z ich strony. 






Następnie przeszłyśmy do pobliskiej kawiarni Cafe Absurdalia, gdzie rozkoszowałyśmy się wieloma pysznościami m.in. różowym "unicorn latte". Dziękujemy Właścicielom kawiarni za przyjęcie naszej sporej grupy :) 












Ula (Emerald Queen art) przyniosła mi próbki materiałów. 
Szykujemy współpracę, z której wyniknie coś ładnego :)







Fioletowy gorset o nietypowym wykroju uszyty z jedwabiu dupioni przez niesamowicie zdolną Ulę (Emerald Queen art). Ogromnie podobało mi się wyprofilowanie i bardzo staranne podszycie lamówki ręcznie.











Mogłyśmy przyjrzeć się pięknemu dziełu Karoliny (Crimson Lily).
Gorset jest obecnie na sprzedaż (rozmiar ~23.5"). Więcej informacji tutaj.






Na zdjęciu można dostrzec, że ten rodzaj jedwabiu ma charakterystyczną fakturę powstałą ze zgrubień na niektórych wątkach (przędza ułożona w tkaninie poziomo). 








Zaszczyciła nas ceniona i wszystkim znana Palina (Corsetry & Romance), która jak zwykle wzbogaciła spotkanie swoją wiedzą i dobrym humorem. 



Na spotkaniu pojawiła się także Joanna, która wraz z mężem prowadzi sklep Mad-Artisans.pl. 
Miło było ponownie się spotkać! 





Dołączyły do nas również dwie Panie początkujące, które chciały nabyć gorsetowej wiedzy w praktyce i przymierzyć gorsety. Dziękujemy za przybycie Pani Aniu i za te miłe słowa w komentarzu:

"Kochane Dziewczyny, serdecznie dziękuję za fantastyczne spotkanie! Merytoryczne i przesympatyczne :) Ogrom profesjonalnej wiedzy i niewyobrażalna cierpliwość dla nowicjusza. Wyglądałyście w swoich stylizacjach po prostu pięknie. Dziękuję serdecznie za możliwość przymierzenia pierwszego w życiu tego pięknego gorsetu / szkoda, że nie widać podszewki / :) Efekt, jak na zdjęciu :) Zakochałam się dzięki Wam i już jestem pewna,że gorset na stałe zamieszka w mojej garderobie."







Spotkanie było świetne i już nie mogę doczekać się kolejnego! Zawsze ogromnie mi miło spotkać Was ponownie oraz poznać nowe, tak przesympatyczne osoby z ciekawymi zainteresowaniami. Czuję się dzięki Wam zainspirowana i zmotywowana do dalszej działalności. Widzę, że mam dla kogo robić to, co robię i starać się robić to jak najlepiej. 

Dziękuję Wam jeszcze raz za przybycie, moc pozytywnej energii i tak wspaniałą atmosferę :)
 A szczególne podziękowania chcę złożyć kochanej Uli (Emerald Queen art) za zaangażowanie i pomoc :)

Do zobaczenia następnym razem! 


7 komentarzy:

  1. cudownie było, już nie mogę się doczekać kiedy znów się spotkamy na pogaduchy okołogorsetowe i macanie gorsetowych tworów! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) Zawsze zaskakujesz pięknymi, gorsetowymi nowościami :)

      Usuń
  2. Witaj :)
    Masz już doświadczenie z marką Vintage Goth, orientujesz się może czy model:
    http://www.sklepburleska.pl/gorset-mocno-modelujacy-talie-vg-19205-underbust-bialy-tafta-spiralne-fiszbiny-p2630.html ma wyprofilowanie typu 'conical' ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co widzę na zdjęciach, ma wyprofilowanie typu 'conical' tylko w górnej części. To rodzaj Hybrid, czyli Conical + Hour Glass (http://koseatra.blogspot.com/2016/12/idealne-wyprofilowanie-rodzaje.html). Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dziękuję :)
      Tak z ciekawości: w jakim gorsecie trenujesz talię ? :)

      Usuń
    3. Aaa :) Ja się chyba uzależniłam od gorsetu: gdy nie mam go na sobie, czuję się mega nieatrakcyjna :<
      Ale nie wiem, czy połączenie bawełny i poliestru ( albo tafty) to dobra mieszanka na codzienne, kilku godzinne ściskanie skóry ;)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.