W sobotę, 25 października 2014 roku, odbyło się pierwsze oficjalne spotkanie facebook'owej grupy zrzeszającej miłośniczki gorsetów z całej Polski - Gorseciary. Spotkanie miało miejsce w Krakowie podczas Ogólnopolskich Targów Mody Alternatywnej - Dark Market.
Wydarzenie zostało zorganizowane dzięki założycielce grupy - Artis, która poprosiła mnie o przygotowanie na tę okazję kilku prelekcji o gorsetach.
Niestety okazało się, że nie było, gdzie wyświetlić slajdów z prezentacji, które przygotowałam oraz nie było mikrofonu. Prezentację pokazałam zatem na laptopie odwróconym do mnie tyłem. Bardzo źle to wyszło, bo na drugim końcu sceny prawie nie było mnie słychać.
Z ogromną pomocą zarówno w organizacji jak i w prowadzeniu spotkania przyszła mi obdarzona donośnym głosem Palina - zdolna gorseciarka tworząca pod nazwą Corsetry & Romance. Bardzo cieszę się, że zaszczyciła nas swoją obecnością i wreszcie mogłam poznać ją osobiście. Palina jest niezwykle sympatyczną, miłą oraz energiczną osobą - taką jak zawsze sobie wyobrażałam. Siedziała obok mnie i niestety nie widziała, co jest pokazywane na ekranie, ale kilkakrotnie wzbogacała spotkanie, dzieląc się swoją wiedzą. Uważam, że była to świetna okazja, aby dowiedzieć się czegoś nowego od osoby, która profesjonalnie zajmuje się szyciem gorsetów.
Dla uczestniczek spotkania upiekłam ciasteczka w kształcie gorsecików - mam nadzieję, że smakowały :) Przywiozłam także kilka moich gorsetów oraz różne rodzaje fiszbin. Była również możliwość przeglądnięcia dwóch książek o gorsetach.
Wiele dziewczyn przyszło na spotkanie w gorsetach, a niektóre nawet we własnoręcznie wykonanych :)
Nie było ustalonego godzinowego planu spotkania i wszystko było bardzo spontaniczne. Dokładając do tego jeszcze ciasnotę, nierówną podłogę oraz ostre, rażące światło - wyszedł mały chaos, ale wszyscy dobrze się bawili.
Palina pomagała mi w sznurowaniu
Nagle, niespodziewanie na scenę wszedł młody chłopak i powiedział, że chciałby przymierzyć gorset. Miałam przy sobie tylko gorset w rozmiarze 20 cali i był trochę za mały, ale przynajmniej był skórzany i nawet dobrze na nim wyglądał. Pierwszy raz sznurowałam gorset na mężczyźnie!
Marta Farmerownia.pl (po lewej)
W przerwie udałam się pooglądać stoiska sklepów, które wystawiały się na targach. Szczególnie zainteresowały mnie wyroby sklepu Farmerownia.pl. Oferują m.in. zapinane na swing hooks gorsety z grubej skóry naturalnej łączonej nitami. Okazało się, że Sprzedająca kojarzy mnie z internetu. Marta jest pełna pozytywnej energii i pracuje nad modyfikacją gorsetów, więc warto śledzić jej poczynania. Pomogła mi podczas prezentacji, pokazując metalowe elementy, które akurat zawierał jej asortyment.
Miło było mi spotkać jedną z najlepszych fotografek w Polsce - Freję. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona i początkowo nie wiedziałam z kim rozmawiam. W internecie jest się różnie postrzeganym, a dopiero gdy spotka się kogoś osobiście, okazuje się jaka dana osoba jest. Freja jest na pewno bardzo serdeczna i uśmiechnięta. Powiedziała, że "wyglądam ładniej niż na zdjęciach" :) Nie mogę doczekać się wspólnych sesji, które od kilku miesięcy planujemy.
W spotkaniu gorseciar uczestniczyła także (co się później okazało) Właścicielka sklepu Mad-Artisans - Joanna (po prawej). Świetnie się z nią rozmawiało. Jest bardzo taktowną osobą. Zaprosiła mnie do swojego stoiska i powiedziała, że mogę sobie wybrać wszystko, co mi się podoba!
Miałam zaszczyt wreszcie osobiście poznać Właścicielkę sklepu Rebel Madness - Magdalenę. Była możliwość, aby spokojnie porozmawiać i trochę się poznać. Magdalena jest szalenie skromną, uprzejmą i ciepłą osobą. Okazało się, że studiowała ten sam kierunek co ja, a co więcej mamy kilkoro wspólnych wykładowców! Bardzo mnie to zmotywowało i zainspirowało. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy, bo przebywanie w jej towarzystwie to sama przyjemność :)
Pomimo małych niedogodności spotkanie uważam za bardzo miłe i cieszę się, że mogłam w nim uczestniczyć. Poznałam wiele pełnych pozytywnej energii wspaniałych osób. Czuję się wspaniale, gdy otaczają mnie tak niezwykli, kreatywni i przyjaźnie nastawieni ludzie.
Atris (Założycielka grupy Gorseciary), ja, Magdalena (Rebel Madness) i Współorganizatorka Dark Market
Serdecznie dziękuję wszystkim za przybycie, a szczególnie Palinie za pomoc i wsparcie!
Mam nadzieję, że następne spotkanie wypadnie lepiej i odbędzie się w bardziej komfortowych
oraz sprzyjających warunkach :)
Szkoda, ze organizacja się
OdpowiedzUsuńnie podpisała i było tyle problemów technicznych. Na pewno spotkanie bardzo wiele na tym straciło, ale oczywiście wielki puls za hart ducha i nie poddanie się. Nie do końca zgadzam się, ze wszystkie wymienione osoby są takie mile, mam inne doświadczenia. A jeśli chodzi o Freye to nie znam osobiście, ale też bym pewnie nie poznała, mało ma zdjęć, na których jest rozpoznawalna w necie z tego, co zdążyłam zauważyć. Ale każdy ma prawo ;).
Oczywiście :) A mnie początkowo nie poznała Atris, bo zmieniłam kolor włosów :D
UsuńTrudno, ale prezentacje nie były najważniejsze. Jak widać po zdjęciach - uśmiechy na twarzach były :) Przede wszystkim miło było się poznać i zintegrować.
Dziękuję, że o mnie wspomniałaś, nauczyłam się kilku nowych rzeczy więc pomimo, że prezentacja z laptopa to byłaś świetną prowadzącą i skrupulatnie przygotowaną. Ciasteczka były tak ładne, że nie odważyłam się spróbować:) Tyle "gorseciarskich sław" tam było, że gardło straciłam bo z każdą cudowną kobietą chciałam porozmawiać o tylu różnych rzeczach.. więc myślę, że spotkanie powinno się powtórzyć. Dziękuję wam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) Właśnie miałam podobnie - też prawie traciłam głos, bo z każdym chciałam porozmawiać :) Kolejne spotkanie odbędzie się w Warszawie 6 grudnia. Również pozdrawiam serdecznie :)
UsuńCieszę się, ze szczęśliwie dojechałaś do siebie i mam nadzieję, że podróż minęła Ci miło :D Mi i Tomkowi bardzo smakowały ciasteczka :) Bardzo podobały mi się prowadzone przez Ciebie wykłady, uważam, że pomimo wszelkich niedogodności było naprawdę wspaniale. Mam nadzieję, że nie byłam zbyt głośnia - niestety, gdy się ekscytuję i otwieram do ludzi nie bardzo panuję nad tonem swojego głosu i potrafię wszystkich zagłuszyć :D Liczę, że będzie więcej takich spotkań i nasze grono będzie się coraz bardziej powiększać :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że smakowały Wam ciasteczka i że podobały Ci się prezentacje :) A bynajmniej nie byłaś "zbyt głośna" - super, że zabierałaś głos i przyniosłaś gorsety :) Cieszę się, że wreszcie spotkałyśmy się po takim czasie :D Pisz do mnie jak by co!
UsuńStrasznie żałuję, ze nie dałam rady być z wami, ale fajnie, że Magda reprezentowała Łódź, bo w tym mieście dzięki niej mamy takie fajne gorsety:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze przy okazji kolejnych Dark Marketów będzie też przewidziane spotkanie, bo bardzo chciałabym was wszystkie poznać, no i gdyby coś-pomogę głosowo (mnie sie nie da nie słyszeć :P), a do Warszawy bliżej....:)
O to mam nadzieję, że zobaczymy się w Warszawie na kolejnym spotkaniu :)
UsuńJa ze swojej strony tez chciałam podziękować wszystkim przybyłym i w szczególności Koseatrze i Paulinie, że pomimo nie dogodności lokalowych, których nie dało się niestety inaczej zorganizować spotkanie poprowadziły bardzo profesjonalnie ;)
OdpowiedzUsuńTargi w Krakowie były po raz pierwszy, więc nie byliśmy w stanie wszystkiego przewidzieć, ale obiecujemy, że w Warszawie będzie lepiej ;)
Atris
Dziękuję, że mnie zaprosiłaś :) Też postaram się lepiej przygotować :)
UsuńTak to bywa na tego typu imprezach w róznych klubach ;) ale nie przejmuj sie, na pewno wyszlo lepiej niz myslisz
OdpowiedzUsuńDziękuję za wsparcie! A tak przy okazji... Nowy gorset świetnie do Ciebie pasuje :)
UsuńZamieszanie zawsze jest, zwłaszcza przy pierwszych edycjach. Według mnie poszło Ci bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńNa gorsetach coś tam się znałam, na Twoich prezentacjach poszerzyłam wiedzę. Fajnie było "pobawić się" spiralną fiszbiną ;) Człowiek je wtedy zaczyna naprawdę doceniać.
Dziękuję zwłaszcza za wskazówki nt. stron gorsetu, może teraz będę bardziej przekonywująca jak kogoś dorwę w gorsecie do górami ;)
Po spotkaniu wyszłam jeszcze bardziej zafascynowana gorsetami. Na pewno zamówię overa u Paliny i postaram się poszerzyć moją skromną kolekcję. Udało mi się też zarazić koleżankę, która w ostatniej chwili wpadła na Targi i w szyła z cudnym Rebelem (ta to dobrze zaczyna, nie to co ja od jakchiś plasticzków z allegro :P).
Bardzo miło było Cię poznać i cieszę się, że Ci się nasz sklep spodobał.
Ściskam mocno,
Joanna od steamowej biżuterii ;)
Dziękuję za podpowiedź w wymowie coutilu :D Cieszę się, że jeszcze mocniej zainteresowałaś się gorsetami.
UsuńA czerwony też świetnie pasował Twojej koleżance. Plastiki też kiedyś miałam :)
Ciebie również bardzo miło było poznać i dziękuję za prezenty! Biżuteria na pewno pojawi się na blogu. Pozdrawiam serdecznie :)
świetne spotkanie, tak to zwykle bywa, nie potrzeba przecież wielkiej oprawy, liczy się profesjonalizm, chęci no i najwazniejszy zapał, świetnie wyglądacie w gorsetach, Ty, Koseatro szczególnie
OdpowiedzUsuńcóż pozazdrościc jedynie temu chłopakowi...
Dziękuję Ludwiku za miły komentarz :)
Usuń